Pan Bóg urządził wszystko bardzo prosto. Mądry nie zauważy cudu stworzenia słońca, kodu DNA, budowy atomu i motyla wylatującego z larwy. Szczególnym cudem jest nasze ciało, które dla demonów jest obrzydliwe, bo wiedzą jak doskonała jest nasza dusza.

    Tego nie ujrzy Magdalena Środa i Eliza Michalik (kalwinistka), a mają oczy. Nie mogę pojąć zaćmienia ludzi wykształconych, którzy mają dostęp do świadectw niewierzących („życie po życiu”). Jak trzeba być otumanionym, aby tkwić w kołtuństwie darwinowskim.

    Cudowne rozmnożenie chleba zdarzyło się już przed przybyciem Pana Jezusa: "Podaj ludziom i niech jedzą" /../ Jakże to rozdzielę między stu ludzi. /../ Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki". Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki, według słowa Pańskiego. 2 Krl 4 

    Dzisiaj psalmista zawołał: „Ty otwierasz swą rękę i karmisz do syta wszystko, co żyje. Ps 14  A Pan Jezus „/../ wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał /../”. J 6, 1-15

    Chleb służy do sycenia ciała fizycznego, a Chleb Święty jest pokarmem dla duszy. Głód w ciele fizycznym jest odpowiednikiem głodu Eucharystii. Nie pojmiesz tego.

    Jerzy Urban w ostatnim „NIE” dał karykaturę: więzień zza krat wywala jęzor, aby otrzymać od grubego klechy Najświętszy Sakrament. On nie wie, że odwrócił Prawdę, bo będąc uwięzionym w ciele i do tego za kratami jestem naprawdę wolny...po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii.

    W próbie wolałbym umrzeć z głodu ciała niż nie otrzymać Pana Jezusa...            APEL