W śnie miałem kłopoty na dyżurze w pogotowiu. Po przebudzeniu serce zalała złość z powodu internowania we własnym mieszkaniu. Podczas wyjścia do kościoła sąsiad patrzył na mnie...jak na bandytę.

     W sercu ks. Piotr Natanek z kłopotami podobnymi do moich: obaj jesteśmy odsunięci od posługi przez swoich przełożonych. Chciałbym zająć się mediacją w jego sprawie. Mam do niego napisać. Na całej Mszy św. stałem pusty i nie docierały czytania.

    Po Komunii św. serce zalała słodycz i pokój. Odeszły wszystkie „ziemskie sprawy”, a w litanii do św. Rocha wołałem za tych, którzy narobili sobie kłopotów. Wraca moje pismo - protest w sprawie powalenia krzyża, gdzie napisałem o mojej wierze. Nie wolno karać za to, że kogoś nie rozumiemy.

    W TV pokazywali rodzinę, która wyrzuca część jedzenia, a ledwie wiąże koniec z końcem. Po chwilce trafiam na relację z Mszy św. ze stołem zastawionym przez Pana Jezusa. Po przyjęciu Ciała Zbawiciela niczego nie pragniesz i niczego nie łakniesz. Pokarm ziemski nie może dać sytości naszej duszy i ciało będzie w stałym niepokoju.

    Szatan jest wrogiem pokoju. Zwykły człowiek nic o tym nie wie, a poszukujący porusza się w ciemności i ma podsuwane różne „duchowości”. Stąd sekty, joga, spotkania artystyczne przy świecach, popisy sportowe, a nawet działalność na rzecz ubogich.

    To wszystko jest dodane i nic nie znaczy jeżeli nie odnajdziesz Pana Jezusa. Szatan wie o tym i do końca życia będzie podsuwał „jeszcze tego nie próbowałem, a może tamto” (zawsze w twojej osobie).

    Opracowywałem zapis „za mających nagłe kłopoty” i właśnie narobiłem sobie takich, bo mam odwiedzić matkę ziemską, ale na miejscu okazało się, że spała. Później czyściłem samochód oraz zmieniłem wyszukiwarkę w komputerze, a przez to straciłem czas i rozproszyłem się...

    Ponadto Google wciąż wyrzuca obrażający mnie wpis "wielbiciela", a zarazem miłośnika mądrości prof. Joanny Senyszyn. Jak napiszesz do nich to wskazują na właściciela w USA...           

                                                                                                                                  APEL