Obudziłem się o 3.30, a zły natychmiast podsunął mi wczorajsze spotkanie z kolegami, którzy „mają władzę”. Przykro mi, bo wielu z nich „ledwie żyje”, ale do końca walczy z posłanym przez Boga.

    Szatan jest niezmordowany i „monotonny”, ale właśnie to jest jego broń, którą stosują w mediach reżimowych. Za dobę będzie kanonizacja JP II, a u nich najważniejszą sprawą są wyczyny przebranej za zakonnicę, która znęcała się nad niepełnosprawnymi. Po chwilce zauważyłem kuszenie, padłem na kolana i popłynęła Modlitwa Pańska.

    Zapytasz jak to jest, gdy człowiek staje się dzieckiem Boga? Czym i jak jego życie różni się od życia pozostałych ludzi. Wyjaśnię to na dziecku, które bawi się, oddala, ale wie, że tata go pilnuje. Czasami „ucieknie”, ale widzi, że to nie jest dobre i wówczas krzyczy z płaczem!

    To jest tak proste, że trudne do przyjęcia przez elity intelektualne, które opierają się na swoim rozumie, a to wyklucza istnienie rzeczywistości niewidzialnej. Za tym idzie też negowanie istnienia upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!

    Jego zadanie jest jedno: szkodzić, szkodzić i jeszcze raz szkodzić! Najbardziej szkodzi swoim „wyznawcom”, bo prowadzi ich dusze do piekła, a świętego ma zamęczyć.

    Pojechałem na Mszę św. o 8.00, a dzisiaj Żydzi mają wielki dylemat, bo zamordowali Pana Jezusa, a uczniowie w Jego Imię uczynili cud. Na oczach ludu chromy wstał i wziął swoje łoże. Natomiast w Ewangelii zmartwychwstały Zbawiciel ukazywał się w różnych miejscach...nawet w tym samym czasie! Wówczas nie było technicznych możliwości przeniesienia się o 100 kilometrów w kilka godzin.

    Psalmista wołał: „Dziękuję, Panie, że mnie wysłuchałeś /../ Pan moją mocą i pieśnią /../ prawica Pańska moc okazała /../ Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał  i stałeś się moim Zbawcą". Ps 118

    Natychmiast wiedziałem, że to czas podziękowania, bo dwa razy szczęśliwie dotarłem do „mających nade mną władzę”. Pan dał mi wyraźną pomoc, a ja to ujrzałem. Przed umówionym spotkaniem z kolegą pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy wyraźnie odbierałem od niego złą energię. Potwierdził to jego list wysłany o g. 00.00 w dniu spotkania, bo miałem być zaskoczony...zgodnie z prawem, ale Anioł obudził mnie o 1.00 z zaleceniem zajrzenia do poczty.   

    Zobacz jak postępują ludzie przebrani w białe fartuchy powołani z urzędu - tutaj jako funkcjonariusze publiczni - do mojej obrony. Tak było ze wszystkimi rzecznikami: odpowiedzialności zawodowej, praw lekarza i pacjenta, a w tym chórze jest także RPO i „Bóg wie jeszcze kto”. 

    Św. Hostia pękła wirtualnie na brzegu, a cierpienie potwierdziły słowa wołającej z płaczem słowa s. Faustyny:

     << O Panie i Stwórco mój Wiekuisty, jakie Ci dzięki złożę za tę wielką łaskę, żeś mnie nędznego wybrać raczył. Najukochańszy Skarbie mojego serca, składam Ci wszystkie uwielbienia i dziękczynienia...>>

    Ja powiedziałem to w moim imieniu, a serce zalał ból i dziękczynienie. Dodatkowo w wyłożonym pisemku "Przymierze z Maryją" trafiłem na art. o cudownym obrazie Boga Ojca i słowa modlitwy:

    <<Boże, Ojcze Wszechmogący i Panie Miłosierny (...) każdego dnia obdarzasz nas wszelkimi dobrami. Dziękuje Ci, najlepszy Ojcze, za wszelkie dobra. Daj nam moc i obdarz nas, niegodnych zwać się Twoimi dziećmi, tym dobrem, które jest pragnieniem naszego serca.>>   

    Około 16.00 napłynęła wielka tęsknota za Panem Jezusem, bo rano to było pragnienie dziękczynienia Bogu Ojcu. Piszę to, aby pokazać, że Bóg Ojciec i Syn Boży to Jedno, ale inne Osoby.

    Po tej Eucharystii zostałem całkowicie odmieniony...rozradowany! Po Mszy św. rozmawiałem z panią, która jest zagubiona. Wskazałem na nasze bycie dzieciątkami, prawdę Kościoła świętego oraz potrzebę wołania do Boga Ojca w każdej sprawie.

    Szkoda, że znajoma z kwiaciarni przed jutrzejszym dniem (kanonizacja JPII) zabrała róże, które zdobiły ławki kościoła (po ślubie). Zapłacono za nie i stanowiły już własność wspólnoty wiernych.

    Dzień zakończył się śpiewem Alicji Majewskiej z Łagiewnik „Abba Ojcze”...                                                                                                                        APEL