Św. Jakuba

    Przebudziłem się w środku nocy z ciężkiego snu i nie mogłem ugasić pragnienia. Po czasie czytam przekaz M. Valtorty („Poemat Boga-Człowieka”), gdzie Pan Jezus mówi do Ap. Jakuba o przyszłym Kościele Świętym.

    Dzisiaj to wszystko jest proste,  ale wówczas - bez Światła Ducha Świętego – było niepojęte. Pan Jezus zapowiedział, że w odpowiednim czasie wyznaczy przywódcę. W nowym kościele pozostanie wiele pamiątek z wiary Izraela: szczególnie Olej Święty (Olej Namaszczenia), który będzie służył do święcenia ołtarza, kapłanów, hierarchów Kościoła, królów i wiernych wymagających różnej pomocy od Boga (oczyszczenia).

    Pan Jezus zapowiedział dary Ducha Świętego i Sakramenty Święte. Apostołowie będą wyświęcać następców, którzy będą mieli łaskę rozgrzeszania wiernych w imię Boga, a zadaniem wszystkich będzie ś w i ę t o ś ć.

    Apostoł Jakub, rodzony brat Judy Tadeusza pochodził z Nazaretu, a  w roku 62 został ukamienowany.

    W symbolicznym śnie widziałem obrażających nasza wiarę podczas konsekracji Ciała Pana Jezusa: różne osoby źle się zachowywały, ktoś emitował na ekranie film zamiast nabożeństwa, a młoda dziewczyna przeszkadzała w przyjmowaniu Eucharystii.

    Dzisiaj św. Paweł  mówi, że  „/../będziecie zbawieni, /../ Chyba żebyście uwierzyli na próżno /../” 1 Kor 15, 1-8 Przekazał też, że Pan Jezus zmartwychwstały ukazał się Jakubowi, później wszystkim Apostołom.

    W kościele stanąłem przy otwartych drzwiach, bo drażni mnie kurz odnawianej świątyni, a przy mnie Pan Jezus postawił wysłannika Wielkiego Brata. Ja wiem, że to próba, ponieważ szczególnie takich mam miłować. Podczas przekazywania znaku pokoju powiedziałem do niego...jak nigdy do nikogo: „pokój tobie, bracie”.

    Płynie pieśń „Pobłogosław Jezu drogi Tych, co serce Twe kochają /../”. Po Komunii św. zostałem całkowicie odmieniony i wracałem z Panem w sercu całą drogę śpiewając. To takie własne gospels chwalące Boga i dające pokój w duszy.

    Żadnym językiem tego nie wypowiesz. To krzyk psalmisty sprzed dwóch dni: „Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, Jego chwała będzie zawsze na moich ustach /../ niech słyszą to pokorni i niech się weselą./../ Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry. Ps 34 2-3 4-5 6-7

    Z daleka pozdrawiali mnie „gazownicy”. Śmieliśmy się do siebie: ja pobłogosławiony, a oni pod wpływem. Czy wiesz jak mili Bogu są tacy ludzie, którzy nie szydzą z wiary i świętości.

    Wieczorem trafiłem do kaplicy z relikwiami błogosławionego J.P. II  i  s. Faustyny. Serce zalało dziękczynienie, bo łaska Boga sprawiła, że żyję właśnie tutaj, gdzie wybudowano to święte miejsce. Dziękuję także za samochód, którym mogę dojechać na spotkanie ze Zbawicielem.

    Komunia święta miała wielką lekkość i słodycz.  Po odmówieniu koronki do Miłosierdzia Bożego i czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem zostaliśmy pobłogosławieni Monstrancją. Wróciły słowa pieśni, która wpadła w serce rano...”Pobłogosław Jezu drogi tych, co szczerze Cię kochają...”. Poprosiłem i to się stało...

                                                                                                                                    APEL