Św. Katarzyny ze Sieny. Patronki Europy
Zerwałem się na ostatnie nabożeństwo poranne, a serce zalała moc z Boga! Tego nie można przekazać, a zewnętrznie nic nie zobaczysz. Serce zalało pragnienie udokumentowania i przekazania tych przeżyć dla chwały Boga naszego.
Moja sytuacja jest trudna, ponieważ nadal jestem „wrogiem ludu”, bo trwa zbudowana „cegiełka po cegiełce” Wieża Babel czyli państwo „samych swoich” z bolszewicką demolką dusz dobrych ludzi, braci Polaków.
Posłowie i senator (lekarz) z mojego rejonu, a nawet obecny marszałek Sejmu RP wiedzą, że obrońca krzyża jest ofiara psychuszki. Jakie ludzkie względy są ważniejsze od kultu Syna Boga naszego?
Czuję, że tracą błogosławieństwo Boże, bo toczy się śmiertelny bój duchowy z opozycją, którą podjudza Przeciwnik Boga. Nigdzie nie słyszę o Mszach św. dziękczynnych z prośbami na kolanach o Opatrzność Bożą! No tak, ale nie wolno mieszać wiary do polityki...
Piszę te słowa, a z okładki tyg. ABC (14 marca 2016 nr 11/48) „patrzy” tytuł # Nienawiść z pupilami władzy okupacyjnej (Tomasz Lis, Maciej Stuhr i Jarosław Kuźniar), a Władysław Frasyniuk wzywa do wyjścia na ulice.
Nawet jest poruszenie, bo zbliża się dzień (7 maja) „przewrócenia” tych, co chcą tylko burzyć wg Kuby Wstrętnego z „Krzywego zwierciadła”, który razem z Kubusiem Parchatkiem z TVN reprezentuje budowniczych RP.
Jakby na pocieszenie nad moją głową przeleciały trzy gołąbki. Usiadłem przed kościołem, a wzrok zatrzymały korzenie drzew ze stabilizującymi obejmami, które są elastyczne i „pracują” podczas wielkiej wichury. Tak jest pokazywane naturalne umocnienie, a my...także władza musi mieć moc z Boga!
Podczas konsekracji, gdy kapłani trzymali w dłoniach patenę i kielich napłynął obraz amerykańskich myśliwców przewagi powietrznej (Lockheed F-22 Raptor) niewykrywalnych przez radary i widzących w odległości 200 km! Łzy zalały oczy, bo dla naszych dusz Bóg zostawił nam Cud Ostatni (Eucharystię).
Z serca wyrwał się krzyk: „Boże okaż Swoją Moc protestującym 7 maja”. Cóż jest wielkiego, aby zerwała się burza z piorunami. Po Eucharystii słodycz i pokój zalały serce. Wstąpiłem do sklepu z rzeczami ze śmietnika, gdzie sprzedająca podała mi metalowy krzyż...większy od tego, który miałem dotychczas (odpadły w nim stopy Pana Jezusa).
Wróciłem na Mszę św. o 18.00 i wołałem w tej intencji. W Ew. Mt 11, 25-30 Pan Jezus prosił: << Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. >>
Ponowna Eucharystia, a ja proszę, aby Pan Bóg przyjął to dodatkowe nabożeństwo za „żyjących tylko biologicznie” (z 27 kwietnia), bo tak żyje większość ...w kraju katolickim!
2 maja wieczorem wyszedłem, aby ostatecznie odczytać intencję modlitewną tego dnia i zacząć modlitwę...myślałem o mocnych z Boga lub w Bogu. Właśnie zaczęły bić dzwony kościelne, a niebo zasnuły ciemne chmury z błyskami piorunów.
Natychmiast wiedziałem, że mam wołać za lekceważących moc Boga, a przez moje ciało przepływały „dreszcze prawdy”. Podczas groźnych błysków i huku piorunów przypomniało się moje wołanie po Eucharystii w piątek rano, bo wielu jest lekceważących tą moc...
Pan sprawił, że moją modlitwę skończyłem w drodze na Mszę św. 3 maja 2016 o 10.15...w intencji ojczyzny. Orkiestra grała „Błękitne rozwińmy sztandary” ze słowami: „Błogosław nam Chryste na bój (...) My Polska, my naród, lud Twój (...) Pan idzie i pierzcha w cień kłam. (...) Drży szatan, wysuwa mu berło się z rąk. Słyszycie? Zwycięstwa gra dzwon!”.
Ja w tym czasie wołałem do Boga powtarzając ("dziesiątkami") każde Słowo umierającego na krzyżu Zbawiciela: „przez zasługę przebaczenia Pana Jezusa tym, którzy nie wiedzą, co czynią miej miłosierdzie Ojcze nad lekceważącymi Twoją moc” (przykład). Na zakończenie zawołałem dodatkowo w intencji członków GTW i w/w braci Polaków, którzy szykują się do wojny o władzę!
Mam nadzieję, a nawet pewność, że moja modlitwa, dwie Msze św. z Eucharystią przebudzą i uratują od wiecznej zguby któregoś z nich, a dowiem się o tym, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim...
APEL