MB Różańcowej

    Dzisiejsze wspomnienie MB Różańcowej ustanowił papież św. Pius V, który dowiedział się o planowanej inwazji Muzułmanów z Turcji. Ówczesny sułtan turecki Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską.

    Papież usłyszawszy o zbliżającej się inwazji prosił Maryję o wstawiennictwo. W wizji znalazł się w miejscu bitwy pod Lepano w dniu 7 października 1571 r. gdzie ujrzał ogromną flotę przygotowującą się do starcia (Zatoka Koryncka). Nad nimi była Matka Boża.  

  Wiatr „zawiał w oczy” muzułmanom i ponieśli sromotną klęskę: zatopiono sześćdziesiąt galer, zdobyto połowę okrętów, śmierć poniosło 27 tysięcy Turków, a 5 tysięcy dostało się do niewoli. Kult rozszerzano aż do obecnego.

     Siedziałem do 2.00 i nie mogłem zasnąć, a po obudzeniu serce zalało kuszenie: „pośpię, a do kościoła pójdę wieczorem...skasuję wszystkie zapisy, przestanę dawać świadectwo wiary, bo liczy się spokojne życie”. Towarzyszyła temu pustka oraz zwątpienie.

   Zapamiętaj. Szatan atakuje katolików szczególnie w święta Matki Zbawiciela. Jeżeli trzymasz się różańca, kochasz wizerunki Matki Bożej, wołasz do Niej i jesteś Jej dzieckiem to uważaj. Odwrotnie jest z pupilkami bestii!

     Egzorcyści stwierdzają, że szatan i demony śmierdzą spalenizną (siarką). Ciekawe czy "gwiazda" używa na koncertach tego zapachu, gdy tworzy aurę piekła.

    Wszystkie „lepsze” kościoły, które wykluczają kult Maryjny są w błędzie. Zabierz Objawienia, pieśni, modlitwę różańcową i zamknij radio „Maryja”. Cóż dobrego uczynisz ludzkości zjednanej o g. 15.00 odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego, a to przecież modlitwa za świat!

    Jeszcze w kościele trwały rozmyślania aż do wystawienia Monstrancji. Spojrzałem na Ciało Pana Jezusa, a serce i duszę zalała wielka moc. Wołałem z wszystkimi „zmiłuj się nad nami” i wróciłem do siebie.

    Teraz z pokoju żony płynie modlitwa różańcowa prowadzona przez JPII. Jakże mocny i piękny miał głos, a s. Faustyna wołała: „Matko Słodka! Złącz moją duszę z Jezusem, /../ bo tylko ofiary złączone z Jezusem będą miłe Bogu. Matko Najsłodsza! Pouczaj mnie o życiu wewnętrznym. Niech miecz cierpień nigdy mnie nie złamie. /../ Wejdź w serce moje i strzeż go”.

    Nabożeństwo różańcowe poprowadził proboszcz: zamiast rozważań lud śpiewał odpowiednie pieśni; „To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech” i „Golgoto, Golgoto”. W pewnym momencie uprzytomniłem sobie, że powtarzane: „Zdrowaś Mario” zawiera pozdrowienie Matki Bożej, a w drugiej części naszą prośbę o Jej modlitwę za nas.

    Tak właśnie Anioł pozdrawia Matkę: „Duch Święty zstąpi na Ciebie”. Dzisiaj apostołowie zebrali się i "trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, z Maryją, Matką Jezusa i braćmi Jego”. Dz 1, 2-12 To właśnie dało intencję modlitewną. Ogarnij wszystkich odmawiających różaniec oraz koronkę do miłosierdzia. Komunia św. rozpłynęła się w ustach, a pokój ponownie zalał serce.   

                                                                                                                           APEL