Dyżur w pogotowiu. Zerwano o 2.00 do ciężko pobitego na dyskotece. Zabrałem go, bo podejrzewałem uraz śledziony. Dyspozytorka z władzy ludowej krzyczała na mnie, bo kolega pobitego podał jej swoje dane.

-  Przy każdym kontakcie krzyczy pani na mnie. Czy tak zalecili? Ostrzegam panią!

     Po chwilce pędzimy do wypadku, a ja zaczynam moją modlitwę, ale nie znam intencji: czy za poniżanych...deptanych, ofiary, ale czego?

    Na miejscu zastaliśmy straszliwie rozbitą furgonetkę „Żuka”, którą  17-latek z kolegą wyprowadził przed tatusiem. To zdarzyło się blisko ich domu. Przybiegli sąsiedzi...i rodzice! Pędzimy do szpitala, a ja znam już intencję modlitewną. Zdziwiony zauważyłem tablicę  (ortopedia) z nazwiskami pomordowanych przez hitlerowców pracowników. Podczas mojego wołania przepływały obrazy:

- Kosowo, Timor, Czeczenia z ofiarami agresji sowieckiej oraz Dagestan...

- Fundacja Ofiar Reżimu PRL (Ryszard Kukliński, któremu zamordowano synów)

- list z „Gazety Polskiej” na ten temat.

     Podczas przejazdu wzrok zatrzymuje wielki wizerunek MB Pokoju. To dzień także za dręczonych w więzieniach, pozbawianych snu, widzeń z bliskimi i zabijanych jeszcze w 1970 roku. Takiego „uwolnionego” dano do izby chorych, gdzie go zabito! Bolszewizm to zbrodnia, zbrodnia i jeszcze raz zbrodnia, a wielu chwali ten czas!

    Po powrocie do bazy dali trochę podrzemać i dobrze, że zerwałem się wcześniej, bo zmiennik przybył przed czasem. Jadę do domu, a zły podsuwa, aby podjechać do kościoła, przystąpić do Eucharystii i mieć wolne! Zobacz perfidię bestii, bo mam być na Mszy św. o 9.00, gdzie mimo drzemania na chórze (z umęczenia) miałem radość ze spotkania z Panem Jezusem.

      Płynie Ew Mt 21,33-43 o Winnicy Pańskiej, zabiciu Zbawiciela, a także o łasce Boga, którą odrzucił Izrael. Eucharystia pękła samoistnie na pół, a to zapowiedź cierpienia. W tej chwilce serce zalał pokój i słodycz.

     Przed późniejszym wyjściem na spacer modlitewny wzrok zatrzymało zdjęcie  JP II...och! to przecież ofiara przemocy. W ręku znalazła się też informacja o wymuszających haracze. To tylko przykłady potwierdzające intencję.

     Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego trwała słabość i szybko zapadł wieczór. Jak niewiele można uczynić w ciągu dnia ("mgnienie" w wieczności). Późno, a właśnie  Pan Jezus zaleca s. Faustynie, aby nie zwracała uwagi na ludzi i wszystko czyniła zgodnie z wolą Boga Ojca.

    Przypomina się dzisiejsze czytanie Flp 4, 6-0: „O nic się zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze sprawy przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem”. Tak staram się czynić...

                                                                                                                          APEL