My różnimy się od zwierząt posiadaniem duszy. Zwierzę zadowolone w ciele ma pełnię radości, ale nam to nie wystarczy. Większość nie wie czego szuka i błądzi, bo nic nie zadowoli naszej duszy oprócz Boga do którego należy ta święta cześć naszego ciała.  

    W tym momencie krzyk podniosą panie: Senyszyn, Środa, Labuda oraz Palikot, Mikołejko, Urban oraz były ksiądz. Kotliński. Za nimi stanie prawie cały świat, ale nic nie da krzyk, bo duszy nie można oderwać od ciała. Zabija ją grzech, a dowiedzą się o wszystkim po śmierci, ale to stanowczo za późno. 

    Dziwne, bo w ręku mam zapis z 02.07.1992 roku, gdzie już wówczas zauważyłem rozdźwięk pomiędzy potrzebami ciała fizycznego i duszy, która pragnie modlitwy, ciszy, milczenia, odosobnienia. Skrzyżowanie pragnień duszy i ciała to wielka udręka.

    Pragniesz modlitwy, a tu obiad na stole. Na tym świecie trudno o samotność, dlatego Jezus uciekał do miejsc odosobnionych: na pustynię i do jaskiń. W smutku pragniesz wołać jak dziecko: „Ojcze! Abba!”.

    Zastanawiałem się jak tą intencję opisać, a właśnie w TV „produkuje” się modelka Krupa, która nago, z krzyżem na łonie broniła  kotków, a teraz głaszcze i całuje bezdomnego pieska. Dla odmiany o. Rydzyk mówi o geotermii, bo ciepłe źródła dobrze leczą „romantyzm” stawów. To żart, ale jako lekarz wiem jak lud z miast i wsi pragnie zdrowia.

    Gdybyś mógł usłyszeć ten krzyk zdrowych proszących o zdrowie i życzących sobie zdrowia. W sobotę trafię na kolejkę przed nowożeńcami. Poprosiłem ich, aby życzyli młodym błogosławieństwa Bożego.

    Następnego dnia sam zawołałem, aby „wyszedł ten diabelski ból pięty przez który nie mogę chodzić do kościoła”, a wiedz, że jestem specjalistą od przyczepów, rozcięgien, torebek, więzadeł, kaletek, stawów i kości (reumatolog).

    Masz zdrową piętę? To dlaczego nie chodzisz do kościoła? Pan kiedyś da Ci znak, że Jest. Popłaczesz się i zapragniesz spotkania, ale nie będziesz mógł dojść, aby nakarmić duszę. Serce pęknie ci z tęsknoty.

    Na nic zda się  złoto, władza i wspomnienia o podbojach pań. Przyjdź do Pana już dzisiaj, a pięty będziesz miał zdrowe i umrzesz jak słoń...na stojąco i w pełni świadomości. Piętę obłożyłem lodem i wyzdrowiała.   

    Przed wyjściem do kościoła z nowenny do św. Michała Archanioła płynie wołanie, abym nie wybierał drogi pozornego szczęścia. Posłuchałem też polecenie: „włącz radio!”, gdzie trafiłem na słowa piosenki: „prosiłem Pana o władzę - dał mi niemoc, abym miał tylko Jego / prosiłem o radość i uśmiech - dał mi cierpienie, żeby uszlachetnić”. Łzy zalały oczy, bo taka jest Mądrość Boża.

    Św. Piotr mówi o nagrodzie za wierność Panu Jezusowi, która procentuje i jest  „odłożona w niebie” (Kol 1, 1-8), a dzisiaj Pan Jezus uzdrawia wszystkich „cierpiących na rozmaite choroby”, których przynosili do Niego. 

     „/../ Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: "Ty jesteś Syn Boży". /../ ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Łk 4, 28-44 Komunii świętej towarzyszyła pieśń: „O! Szczęście niepojęte, Bóg Sam odwiedza mnie”.

    W ręku ostatnie „Echo Maryi Królowej Pokoju” z Medziugorja, gdzie tekst: „starajcie się wpierw o królestwo Boga /../ a wszystko pozostałe będzie Wam dodane” (Mt 6,33). Przetłumaczę to na mój język.

   Bóg martwi się o moje sprawy, a ja mam pracować jako Jego sługa. Stąd pękanie św. Hostii („My”). Tak ma być do końca i Tobie życzę tego. Zostaw sprawy ziemskie, nie martw się o jutro, bo potrzeba niewiele, albo nic.

    Pobiegnij do Pana, zjednaj się w Komunii św. a podziękujesz mi, gdy spotkamy się w krainie życia. Na nic się nie przyda złoto (Krauze) i zdrowie fizyczne, sława (Krupa), władza (Jaruzelski, Castro, Chavez)... 

    -    Może wybierzemy się po sezonie do Hiszpanii, bo mają być promocje?

    -  Trzeba w biurze zapytać czy stamtąd jest blisko do kościoła? Mnie nie interesuje ten świat, bo czekam na powrót do Nieba.

    Do drzwi mieszkania zadzwonili fałszywi kominiarze i za oferowane szczęści otrzymali 8 złotych. Bóg Ojciec ma też poczucie humoru...  

                                                                                                                  APEL