W nocnej ciemności odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a po wyjściu na Mszę św. zawołałem do św. Floriana, św. Michała Archanioła, Aniołów i świętych, aby wzięli w ochronę mój dom. To naprawdę popłynęło z głębi mojego serca.

    „Pan stworzył człowieka z ziemi i znów go jej zwróci. Odliczył ludziom dni /../ Przyodział ich w moc podobną do swojej i uczynił ich na swój obraz. Dał im wolną wolę /../ Napełnił ich wiedzą i rozumem, o złu i dobru ich pouczył". Syr 17, 1-15

    Prorok Syrach nie mógł tego wypowiedzieć sam z siebie. Tak jak ja nie mogę chwalić Boga, opowiadać i pisać o Jego cudach. 

    Dzisiaj Pan Jezus wskazał też: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie /../ do takich bowiem należy królestwo Boże. Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego".  Mk 10, 13-17

    Naprawdę tak jest i ja stałem się takim głupim dzieckiem...zaboboniarzem, katomatołkiem wierzącym w „bajki głoszone przez Pana Jezusa”. Daj Boże, aby każdy otrzymał moją łaska i uwierzył w te Prawdziwe Bajki, bo trudno sobie wyobrazić, co Tata przygotował na nasz powrót.

    Mądry tego nie pojmie. Tak było też z członkami Sanhedrynu. Na ich oczach Pan Jezus wskrzesił Łazarza, ale nawet to nie sprawiło opadnięcia zasłony. Ilu jest takich dzisiaj. Trwają przy swoich poglądach aż do utraty życia wiecznego.  

    Po Eucharystii odeszły wszystkie rozproszenia, a ja zostałem całkowicie odmieniony. Po dojechaniu do centrum handlowego zobaczyłem masy ludzi obdarzonych przez Boga. Wokół czysto, wszyscy mili, posługujący krzątają się w barach, kuszą truskawki i lody, a towarzyszy nam muzyka i zapachy w tym chleba... 

    Zacząłem odmawiać moją modlitwę, bo ludzie myślą, że to wszystko, co posiadają jest wynikiem ich zapobiegliwości. Dzisiaj nie interesowały mnie żadne zakupy. Wieczorem trafię na parę wychodzącą po ślubie i wystrojonych gości z różnymi darami.

    Największym darem Boga dla nas jest Eucharystia. To  Cud Ostatni...innego już nie będzie. Jeżeli czytasz to „przypadkowo” to wiedz, że może ktoś modli się za Ciebie, a może wołają zmarli lub wdzięczni ludzi.

    Przyjmij zaproszenie na Ucztę Niebieską. Podziękujesz mi później, gdy spotkamy się w Królestwie Życia, bo nie ma śmierci...                                                                      

                                                                                                                                             APEL