Msza św. poranna...od ołtarza płynie słowo: "Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię w tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz”. Iz 48, 17-19
Pan Jezus dodatkowo wskazał, że jesteśmy jak nierozumne dzieci, bo nie potrafimy rozpoznać we wszystkim Mądrości Bożej. Mt 11, 16-19
Po Komunii św. chwyciłem twarz w dłonie, łzy cisnęły się do oczu, a serce doznało uniesienia, bo siostra śpiewała: „Pan blisko jest”. Faktycznie znalazłem się w Królestwie Niebieskim, które jest w nas!.
Pech, bo ponownie pękła podeszwa reklamowanych już butów zimowych. Ile przygotowań, wysiłku i kosztów sprawia dbałość o ciało fizyczne, ale większość gwiżdże na duszę...
Pod nasze okna podjechało pogotowie wodociągowe: wymieniono licznik wody doprowadzanej do bloku. Na ziemi trwa bylejakość, nie przestrzega się procedur i „naprawa” uszkodziła automat spłuczki oraz piecyk gazowy w naszym lokalu.
Zatkano sitko licznika wewnętrznego wody, a za niego odpowiada spółdzielnia. Jeden psuje, a drugi reperuje. W złości zacząłem szukać pomocy, bo zostaliśmy bez ciepłej wody.
Hydraulik nabrudził, a pan z serwisu przyjechał - po modlitwie i prośbach do św. Józefa - następnego dnia. Posprzątałem i poszedłem na Msze św. wieczorną.
Ogarnij to wielkie cierpienie: od Czarnobyla poprzez ewakuację ludzi z podmytej kamienicy w W-wie (budowa metra) do uszkodzenia protezy nogi...
Kto miał nawracające awarie ten wie. Tutaj mam tylko namiastkę tej udręki, bo hydraulik musi dodatkowo wymienić przewód wodny, a mechanik nie zauważył wycieku z turbinki piecyka... APEL