Dzisiaj Pan Jezus pokaże mi tych, którzy uważają siebie za mądrych i  wykształconych, a przez to traktujących mnie jako ciemnogród, bo mamy już XXI wiek.  

    Ci ludzie nie szukają odpowiedzi na zasadnicze pytanie: co jest celem naszego życia? Może szukają, ale nie znajdą, bo negują istnienie Boga. Tacy  przejmują się wszystkim, a faktycznie niczym. Wierzą w coś czyli w Nic. 

    Dzisiaj Pan Bóg przez proroka Ezechiela (Ez 37) określi to kalaniem się „bożkami i wstrętnymi kultami” oraz „wszelkimi odstępstwami”. Takim przykładem jest pełna prawdy radzieckiej stacja TVN.

    Piszę, a redaktor Piotr Marciniak („babiloniarz”) dorwał Karskiego i razem z Celińskim znęcał się nad nim za egzorcyzm, który słusznie przeprowadził ks. Stanisław Maliński przed pałacem namiestnikowskim.

    Pan redaktor nie ma zielonego pojęcia o duchowości, bo uporczywie pytał dlaczego wysyła się jego umiłowanego prezia do piekła. Można powiedzieć, że reprezentuje typowy obskurantyzm  duchowy. Powtórzyła ten manewr najmądrzejsza w RP redaktorka Monika w spotkaniu Andrzeja Jaworskiego z minister ds. wyznań Joanną Senyszyn, która po otwarciu ust obraża Boga i katolików.

    Wczoraj czytałem opis Marii Valtorty, która przez 3 dni odmawiała modlitwę do św. Michała Archanioła, aby przegonić spirytystów zza ściany. Uciekli niby z powodu małych zarobków, ale wprowadzający się w trans (medium) pytał o świętą, która „przeszkadzała” mu w pracy.

    Trafiłem na stronę miesięcznika „Egzorcysta”, gdzie był art.: „Opętanie okiem psychiatry”, a w nocy miałem sen do przodu w którym widziałem to pismo w „Empiku”. Faktycznie trafimy tam dzisiaj i kupię ten  egzemplarz oraz „Któż jak Bóg” z moim obrońcą św. Michałem Archaniołem.

    Tylko grupka wie, że celem naszego życia jest odnalezienie Boga, Światła, które nigdy nie gaśnie, nawrócenie się i powrót do Ojczyzny Niebieskiej. To jest tak proste, że niemożliwe do przyjęcia przez wszelkiej maści mądrusiów.

    Po powrocie do domu pojechałem na Mszę św. wieczorną, ale pod kościołem czekała na mnie czubaszkowata znajoma. Od dawna udawała wierzącą, ale dzisiaj prowokacyjnie pobiegnie za mną do Eucharystii. To głupota duchowa. Z jej powodu uciekłem z kościoła tuż po błogosławieństwie kapłana.

    Prorok Ezechiel zapewniał od Boga, że Izraelici zostaną uwolnieni „od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli”, zostaną oczyszczeni „i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem (...) będą mieć jedynego Pasterza”. Ez 37, 21-28

     Arcykapłani i faryzeusze ustalili, że lepiej jest, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród (...) Jezus miał umrzeć za naród (...) postanowili Go zabić.  J 11, 45-57

    W kupionej z natchnienia Bożego „Rzeczpospolitej” w dodatku „Plusy. Minusy” był art. red. naczelnego Bogusława Chraboty: „Pastafarianie w ofensywie”. Chodzi o „kościół” makaroniarzy (LPS), którzy chcą się zarejestrować w RP. Napisałem komentarz na stronie www.rzeczpospolita.pl, ale nie dali. Przykro mi, bo trochę z tym zeszło (patrz poniżej)...                                                                                                                APEL

 

                                        Pan Redaktor Naczelny

                                           Bogusław Chrabota

                                             „Rzeczpospolita”

                                        Prosta 51 00 838 Warszawa

                                              fax 22 628 05 88

                                              tel. 22 628 81 44

Dotyczy: art. „Pastafarianie w akcji”

„Plus Minus” 12-13 kwietnia 2014

     Jest mi bardzo przykro, że Pan Redaktor obraża wiarę katolicką, a reprezentuje dziennik, który nosi nazwę mojej ojczyzny. Nie wiem z czego wynika frywolność takiego postępowania.

      W swoim fałszu intelektualnym rani Pan Najświętsze Serce Pana Jezusa powtarzając szatańskie brednie szyderców opisywanych w artykule:

> wprowadzenia nauki ich religii do szkół oraz starania, by święty symbol ich kultu, czyli blaszany durszlak, zawisł w Sejmie, Senacie i innych miejscach publicznych na równi z symbolami chrześcijaństwa.

> w jednej klasie którejś z polskich szkół dzieci będą uczyły się katechi­zmu, w innej zaś rewelacji, że świat został stworzony po pijaku...     

> świetna zabawa (...) żart religijny (...)...     

> To, co mnie interesuje naprawdę, to (...) absurdy (...)...

    Pan Redaktor podkreślił obrazoburstwo, ale dalej pisał o mojej wierze w Boga Objawionego, że to bałwochwalstwo i przeciwstawiał się Prawdzie! Czy Pan Redaktor robi to specjalnie w tym świętym czasie dla katolików, bo nie chce mi się w to wierzyć?

    Pyta Pan poważnie mieszając wiarę w naszego Boga Ojca „Ja Jestem” z buddyzmem (nie ma takiego boga), astrologią i zabobonami (nitkami na przegubach), itd. Zarazem stwierdza Pan, że ja reprezentuję obskurantyzm, a nie widzi Pan swojego zacofania duchowego.

    Przecież sam Pan sobie stworzył bożka o nazwie mądrość ludzka (wykształcenie). Bóg widzi Pana zagubienie i przysłał mnie, aby Pana przebudzić. Dalej ocenia pan katolicyzm, a w moim tłumaczeniu brzmi to tak, że:  

    Moja wiara z Cudem Ostatnim (Eucharystią) „często nie wytrzymuje konkurencji z ewidentnym zabobonem”. Pan jest właśnie tego przykładem (ofiarą), bo wierzy Pan w bożka o nazwie: „ja, redaktor naczelny”, który stoi na „fundamencie intelektual­nym i aksjologicznym”. Z wyznania tej wiary widać nędzę fundamentu (piasek)!

     Pyta Pan jak to się dzieje, że szatan („gość z kopytkami”) nagle pojawia się „w głowie wykształconego człowieka”. Ten gość z kopytkami to upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, który opętał Pana intelektualnie. Na tym polega jego sztuczka...  

    Nawet teraz, gdy to piszę z radia Maryja (15.00) płynie czytanie „Dzienniczka” w którym s. Faustyna zdaje relację z pobytu w piekle, gdzie była oprowadzana przez anioła.

    Tacy jak Pan podpierają się nie Mistrzem, Panem Jezusem, Mądrością Bożą, ale w diabelskiej przewrotności dążą do doskonałości poprzez drogę samorealizacji...spełnienia się do końca!  Wg mnie takie spełnienie oznacza świętość z powrotem do Nieba.

    Gdzie Pan dojdzie bez Pana Jezusa i Eucharystii? Służysz Bogu lub demonowi. Nie ma żadnych systemów wierzeń...jest tylko jedna prawdziwa wiara katolicka, Kościół święty hierarchiczny. Ręce kapłanów naszego Kościoła biorą udział w codziennym cudzie (konsekracji Ciała Jezusa), ale Pan Redaktor nic o tym nie wie. Zawołam do naszego wspólnego Ojca, bo wymaga Pan „przebudzenia”.   

     Może Pan Redaktor zrobi wywiad z mistykiem świeckim? Ja wiem, że tego Panu nie wolno, bo pismo nie ma charakteru religijnego, ale pisze Pan o dyskryminacji religijnej, a ja jestem tego przykładem!

    Tematy dla „Rzeczpospolitej” leżą wprost na ulicy: psychuszka (nie wolno pisać), zacofanie duchowe, a nawet nieuctwo kolegów psychiatrów (nie wolno pisać, bo to nieuzbrojone ramię władzy wciąż ludowej), bezprawie w samorządzie lekarskim, bezeceństwa psychiatrów (kolega, który powalił krzyż jest zdrowy, szkoli młodych, bo prokurator oświadczył, że „krzyż to drzewo”)...

   Wiem, że Panu Redaktorowi nie pozwolą, ale to jst próba dla Pana  wyniesionego na tak zaszczytne stanowisko...!