W śnie znalazłem się wśród okrutnych morderców z którymi walczyłem o życie. Przed przebudzeniem na ścianie pomieszczenia zauważyłem wizerunek Pana Jezusa w Ogrójcu z mojego domu rodzinnego. 

    Jeszcze nie wiedziałem, że właśnie dzisiaj odbiorę pismo  z Izby Lekarskiej, gdzie czeka mnie „bój ostatni”, bo jako Dawid (wierzący w Boga Objawionego) muszę stanąć przeciwko Goliatowi (utytułowanej władzy).

    W mojej walce duchowej jestem osamotniony...jak Pan Jezus w Getsemani, ale wiedzą o tym w Niebie, bo właśnie ze starych zapisków dziennika wypadnie maleńkie zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki oraz wizerunek św. Michała Archanioła. Większość nie zauważy tego zdarzenia duchowego, ale dla mnie to codzienność. 

    Przed kilkoma tygodniami w oczekiwaniu na podobne spotkanie poczułem się jak Pan Jezus przed spotkaniem z Herodem. W tym czasie w ręku miałem krzyżyk, który znalazłem pod  figurą Zbawiciela ubranego w czerwony płaszcz (za Izbą Lekarską w Warszawie).

    W podobnej sytuacji jest bokser Wojciech Wach szykujący się do walki z Władimirem Kliczką. Później okaże się, że otrzyma 250 ciosów! Powiem ci, że też dostałem tyle, ale duchowych, które bardziej bolą.

    Dam przykład jednego takiego uderzenia. Wysłałem pismo do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej (list polecony ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru). Jako odpowiedź przysłano decyzję Naczelnej Rady Lekarskiej, że odwołałem się po czasie.

    Biedaczki "pomylili” datę wysłania pisma z jego odbiorem. Urzędniczka nawet nie była zdziwiona, że ją złapałem, ale w ten sposób prostując wszystko przesunięto sprawę” o 2 miesiące.

    To jedna z miliona metod celowego nękania, którego zadaniem jest popełnienie przez ofiarę samobójstwa. Zobacz to w wersji szkoleniowej w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika... 

    Jakże lubię modlić się w drodze na spotkanie z Panem Jezusem. Po latach wróciłem do wołania „Anioł Pański”, gdzie jest piękna sekwencja: „Prosimy Cię Panie wlej w serca nasze łaskę, abyśmy poznawszy za Zwiastowaniem Anielskim wcielenie Syna Twego, Jezusa Chrystusa przez Jego mękę i krzyż doszli do chwały zmartwychwstania”. To prawie cała Tajemnica naszej wiary. 

    Dzisiaj Pan Jezus napadł na handlujących i bankierów w świątyni  i „powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał”. J2, 13-22

    Komunia św. lekko zagięła się i zwinęła, a moc napłynęła do duszy i ciała. Ta moc jest mi potrzebna w przygotowaniu się do Bitwy Warszawskiej, a da Bóg to opiszę jej przebieg, bo „Proces Kafki” przy moim wygląda blado...

    Cierpienie niezasłużone to wielka łaska Boga. To wprost podarunek urodzinowy od Pana Jezusa! Z radości i z wdzięczności za wszystko poszedłem na ponowną Msze św., bo dzisiaj kończę 69 lat!

    Nawet żona patrzyła zaskoczona, bo szykowałem się śpiewając: „Zaufaj Panu już dziś”. Wróciły też słowa Ps 46 z nabożeństwa porannego: "Bóg jest dla nas ucieczką i siłą /../ Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia”...                                                                  

                                                                                                                                       APEL