W ręku znalazł się wycinek z „Gościa niedzielnego” (2002 r), gdzie opisano różne formy działania szatana i demonów oraz egzorcystów. Wielu lekceważy tą stronę naszego życia.
Którejś nocy klasztor w San Giovanni Rotondo wypełnił się hukiem i rozległ się krzyk: „uderzyłem starego, nie zejdzie do ołtarza"! Faktycznie o. Pio zastano w celi leżącego na ziemi z opuchniętą twarzą, a wczoraj św. Piotr mówił: „Nie obawiajcie /../ nie dajcie się zaniepokoić. /../ bądźcie zawsze gotowi do obrony /../”. 1P3, 14-17
Po przebudzeniu zły zalecał odpoczynek i pospanie, a czyni to w pierwszej osobie: „odpocznę, pośpię, pójdę na Msze św. wieczorną”. Przełamałem się, wyszedłem wcześniej i zacząłem odmawiać „Anioł Pański”, a duszę zalała tęskna miłość za Bogiem, pragnienie pokoju i bycia z Panem!
To cierpienie może ukoić tylko modlitwa (rozmowa z Bogiem). Jako lekarz nie potrafię opisać mojego stanu, bo jak wyrazić zakochanie? Stąd wiersze i zawołania psalmisty.
Okazało się, że dzisiaj jest święto Archaniołów, a to wyjaśniło uniesienie duszy. Padło zawołanie kapłana o tych, którzy są pod wpływem złych duchów, a właśnie myślałem o wyczynach Palikota, a nawet napłynęła scena szydzenia z klechy przez grupę wrogów.
Dzisiaj Pan Jezus powie: „Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego". J1, 47-51 Te otwarte Niebiosa widział wcześniej prorok Daniel: „Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni /../”. Dn 7, 9-10, 13-14
Komunia św. z wielką delikatnością zjednała się z ciałem. Nie mogę pojąc jak kapłani z trzaskiem „zjadają” Ciało Pana Jezusa. Wprost chciałbym, aby ten św. Pokarm zachował się w ustach do końca moich dni...abym w ten sposób odszedł z tego świata. Wiem, że Pan Bóg w Swojej dobroci spełni to marzenie.
Nagle św. Hostia rozpadła się na „mannę z Nieba”. W tym momencie przez serce przepłynęła strzała miłości. Jak to wszystko ułożone! Jakże Pan Bóg zadziwia każdego dni i niespodziewanie obdarowuje Swoimi darami, które nie mają nic wspólnego z naszymi wyobrażeniami.
Wracałem całkowicie odmieniony. Bóg pokazał mi Swoją ochronę. Napłynęło: „nie bój się, bądź odważny, bo masz zakończyć sprawę, która zacząłeś”.
W moje ciało wstąpiła moc rycerska (mężność), a z nią odwaga do stawiania czoła przeciwnościom oraz dawania świadectwa wiary..."w Imię Pańskie". W tym momencie wzrok zatrzymały dębowe podpory budowanej pływalni. To wszystko trwało godzinę, aż te przeżycia jest trudno zapisać. Nie zmarnuj mojego świadectwa!
Wczoraj czytałem o Panu Jezusie, który uzdrowił rycerza rzymskiego (skomplikowane złamanie nogi po upadku z konia). Padło jedno słowo: „Wstań”. Popłakałem się, a żołnierze krzyknęli „Ave” i walili szablami w tarcze...tak jak swojemu najwyższemu dowódcy.
Taka właśnie jest moc Boża, a dzisiaj było o tym Słowo: „Nastąpiła walka w niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok /../ I został strącony wielki Smok /../ a z nim strąceni zostali jego aniołowie”. Ap 12, 7-12a
Ludzie nie wierzą, że mała armia może pokonać wielką (kiedyś na taką spadły kamienie), a bliżej to „Bitwa warszawska” z zatrzymaniem pogańskiej hordy. W desperacji nasze samoloty latały tuż nad ziemią zabijając ułanów.
My jednak wolimy własną chwałę, a jej symbolem jest Lech Wałęsa, który uwierzył w swoją wielkość. Nawet ma poczucie wybrania przez Boga karzącego innych powodziami i trąbami powietrznymi.
15.00 Łzy zalały oczy, bo s. Faustyna ujrzała w miejscu spowiednika Pana Jezusa...
Przykrość, bo z biura Rzecznika Praw Obywatelskich otrzymałem odmowę pomocy (niżsi urzędnicy chowają sprawy), ale napisałem prośbę o osobiste spotkanie z panią profesor.
Intencję odczytałem w sobotę, gdy szedłem do świątyni. Pan Jezus dodatkowo rzekł: "dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie". Łk 10, 17-24
Pod kościołem siostra podarowała mi rozważania z tytułem: „Nie jesteś sam”, a w piśmie „Różaniec” natknąłem się na informację o stronie internetowej www.twojasprawa.org.pl...
APEL