Na Mszy św. porannej z późniejszym nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa - w związku z krwawą masakrą w Nicei oraz nieudana próbą przewrotu wojskowego w Turcji - natychmiast poznałem intencję modlitewną dnia.

    Zdziwienie jest wielkie, bo ciężarówkę użyto zamiast bomby, ale już zapomniano o ataku na WTC, a przecież było to niedawno!

    Ja jestem zszokowany, ale  tłumaczeniem przyczyny przez wielkich polityków, dyskutujących w TVN („Kawa na ławę”), a także przez kapłana z TV Trwam, który nawet nie mruknął o szatanie.

    W Kościele katolickim istnieje zakaz mówienia o Księciu Ciemności, który przeniknął struktury hierarchii...nie usłyszysz o nim nawet z ust kapłanów. Po takim bestialstwie jutro będzie czytany list Episkopatu o zbiórce na pojazdy dla misjonarzy w różnych krajach!

    We wrześniu 2015 roku Wojciech Cejrowski na www.fronda.pl stwierdził, że nie jest to imigracja, ale inwazja, a ja wówczas napisałem: Trwa już III Wojna Światowa...z wiarą i krzyżem. Dzisiaj widzę, że giniemy w oczach. Przypomnę punkty tego już zdezaktualizowanego wątku:   

1. Zalewa nas fala młodych i silnych pogan.

   W tym czasie rządzący mówią jednym głosem: trzeba otworzyć granice naszej ojczyzny dla wszystkich szukających pomocy i nie wolno ludzi dzielić wg wyznania.  

2. Ktoś powie, że muzułmanie wierzą w Allacha, tak jak my w Boga "Ja Jestem"...

   To argument naiwny, który ma skruszyć serca, bo dla nich jesteśmy wrogami, a w swojej codziennej "modlitwie" wzywają do naszej śmierci.

3. Nie ma żadnego innego Boga Ojca poza Tym, Który się Objawił (Jahwe...”Ja Jestem”) i dla naszego odkupienia zesłał do nas Swego Syna, Jezusa Chrystusa. Jeżeli ktoś uważa, że wszystkie wiary są równe to niech to udowodni, bo dyskusja z opętanymi nie ma sensu, a nawet nie wolno jej prowadzić.

4. Trwa bój duchowy nad nami, a zaskoczeni politycy radzą!

5. Wokół mówią: "Pokój! Bezpieczeństwo!", a trwa już III Wojna Światowa...z wiarą i krzyżem!

     KEP nadal nie chce ogłosić Pana Jezusa Królem Polski i ślimaczy się budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Jak można inaczej wygrać z Szatanem?

6. Paruzja nadchodzi milowymi krokami...

    W czasach, gdy nie było błyskawicznej komunikacji - po każdej klęsce żywiołowej - mówiono o końcu świata! Tak szatan ośmieszał ponowne nadejście Pana Jezusa, a teraz poprzez decydentów uspokaja, że nic nam nie grozi!

    Dzisiaj potwierdzam, że: Trwa już III Wojna Światowa...z wiarą i krzyżem, której nie wygramy, bo jest to wojna duchowa nad nami, a tylko garstka ludzi modli się. Wszyscy powinni ubrać się w wory pokutne i błagać Boga Ojca o zmiłowanie, bo Bestii nie pokonasz zbrodniczym odwetem.

    Przeoczyłem czytania, a w Agendzie liturgicznej przeczytałem zdziwiony, że dzisiaj Bóg Ojciec - przez proroka Micheasza - ostrzega „tych, którzy planują nieprawość i obmyślają zło na swych łożach (...) Gdy pożądają pól, zagarniają je, gdy domów - to je zabierają, biorą w niewolę męża wraz z jego domem (...)” Mi 2, 1-5. Natomiast wg Ew Mt 12, 14-21  Faryzeusze odbyli „naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić”.

      Bóg to Miłość, której przeciętny człowiek nie pojmie. Szatan reprezentuje nienawiść do nas i działa poprzez swoich „wyznawców” szerzących różne uszczęśliwiające idee w których zabiera się ludziom wolną wolę. Upadły Archanioł nienawidzi nas, dzieci Boga Objawionego, które muszą cierpieć na tym zesłaniu z powodu grzechu pierworodnego.

     Wieczorem byłem na ponownej Mszy św. w intencji tego dni. Podczas zapisywania przeżyć w TV Trwam przed północą trafiłem na wstrząsający film dokumentalny Dachau (Polska 2011) oraz reportaż Niewiarygodne ludobójstwo.

    Następnego dnia popłynie cała moja modlitwa, a po jej zakończeniu o 21.00 trafiłem na środek filmu Sami swoi (Polska 1967) z Kargulem i Pawlakiem jako przykładem sąsiadów zaślepionych nienawiścią...

                                                                                                                           APEL