Obudzono na czas i jadę na spotkanie z Panem Jezusem odmawiając zadaną „pokutę” po ostatniej spowiedzi. Dzisiaj, w nowennie do Miłosierdzia Bożego wypada modlitwa „za oziębłych duchowo”.
Takie dusze najboleśniej ranią Serce Zbawiciela i Bóg czeka na nasze wstawiennictwo, aby zanurzyć ich w Swoim Miłosierdziu. Tak właśnie było ze mną.
W rozważaniu są ostre słowa, że te dusze są „podobne do trupów” i napawają Boga wstrętem. To prawda, ale układający modlitwę nie patrzył z punktu widzenia Dobrego Ojca, który nie ma takich odczuć dokąd żyjemy. Bóg złe dzieci pragnie przytulić. Wielu odmieni nawet moje dzisiejsze wołanie!
Ja wiem o tym i współcierpię ze Zbawicielem, bo Bolesna Męka Pana idzie na marne, ponieważ większość ludzkości nie interesuje się zbawieniem i życiem wiecznym. Oni są centrum świata, Królestwo Niebieskie nie istnieje, a Sąd Ostateczny to strachy, które rozpowszechniają "czarni".
Właśnie od ołtarza płynie czytanie o odwadze św. Piotra, który uzdrowił porażonego od urodzenia, a przesłuchiwany powiedział do przełożonych w świątyni: "Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga”? Dz 4, 13-21
„O! Szczęście niepojęte, Bóg Sam odwiedza mnie”...św. Hostia sprawiła, że fala pokoju i słodyczy zalała moje serce, a w ustach pojawiła się nieznane uczucie. Nie mogłem wyjść z kościoła, tak bardzo zostałem odmieniony przez Komunię św.
Wołałem do Matki Bożej i wprost podałem tych braci w Jej Ręce, aby przekazała ich Miłosierdziu Pana Jezusa. Tak się stało, że po Eucharystii trafiłem przed wizerunek MB Częstochowskiej. Wyszedłem zdruzgotany i krążyłem odmawiając moją modlitwę, która swoimi zawołaniami dawała wielkie ukojenie w tym współcierpieniu z Panem Jezusem. Tego nie można przekazać naszym językiem. Dopiero 7.00, a ja już tyle przeżyłem.
Pan pokaże mi dzisiaj przykłady dusz oziębłych duchowo:
- To, ci, którzy nie uznają kapłanów jako pośredników w naszym kontakcie z Bogiem! W wielkim uniesieniu wołałem za znajomego mechanika, którego diabeł odciągnął w ten sposób od Kościoła świętego. Nawet na Mszy św. za duszę własnego ojca nie przystąpił do Eucharystii. Wyjaśniłem mu błąd i wskazałem, że przyjmę za niego cierpienie zastępcze (niechęć do spowiedzi).
- Koledzy z Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie, którzy nie widzą nic niestosownego w zaczynaniu dzisiejszego zjazdu od Mszy świętej, a stanęli po stronie kolegi powalającego krzyż Pana Jezusa. Oto program ich dzisiejszej celebracji:
8.00 - Msza święta w Kaplicy na terenie Centrum Konferencyjnego Wojska Polskiego W-wa Żwirki i Wigury 9/13
9.05 - wprowadzenie sztandaru
15.20 - wręczenie odznaczeń Laudabilis 15.30 - wręczenie medali im. prof. Jana Nielubowicza 15.40 - wręczenie wyróżnień i dyplomów Komisji Kultury, Sportu i Turystyki. Dziwne, bo oceniają sami siebie (bez pacjentów i środowiska lekarskiego)...
18.00 - wyprowadzenie sztandaru i zakończenie obrad.
- To także "wierzący inaczej", których przykładem jest nasz prezydent Bronisław Komorowski, bo jako katolik w sercu zezwala na grzeszne uszczęśliwianie innych (In vitro) oraz zabijanie dzieci szczególnej troski (z wadami, z gwałtu i zagrażającymi zdrowiu matki)...
- Psychiatrzy ateiści, którzy praktykują w kraju katolickim prowadzeni przez IPiN, gdzie króluje „naukowość". Jako lekarz określę ich nieukami duchowymi.
- Kapłani traktujący powołanie jako zawód, a często służący „dwóm panom”.
- Ci, którzy spotkania z Panem Jezusem traktują jako „obowiązek religijny”
- Wierni w których nie ma wdzięczności nawet za ocalenie życia...znajomy, który uniknął śmierci nadal nie przystępuje do Eucharystii.
- Pobożne niewiasty, które stary lekarz musi zapraszać na codzienne nabożeństwa! Jedna z nich, matka kapłana prawie krzyknęła, gdy powiedziałem, że w ciągu 10 lat straciła około 2 tys. spotkań z Panem Jezusem!
Wróciłem na Mszę św. wieczorną dla naszej Matki, bo wielkie są potrzeby ludzkości. Powtórzyło się poranne cierpienie duchowe. Prawie z płaczem odmawiałem ponowną koronkę do Miłosierdzia Bożego za oziębłych duchowo i wołałem, aby Matka Boża wymodliła dla nich łaskę przejrzenia...
APEL