Dzisiejszy dzień to ból z powodu modlitwy za niewinne ofiary Powstania Warszawskiego i odespanie zaległości. Podczas modlitwy trafiłem na błogosławieństwo Monstrancją, a po Eucharystii wracałem powalony w ciele.
Przy cmentarzu i wiszącej tam klepsydrze spotkałem znajomą, która miała wywrotkę samochodem i stwierdziła, że Pan Bóg dał jej drugie życie, ale w kościele jej nie widzę, bo dalej pracuje, a jest już emerytką.
-
Co oznacza wg pani to nowe życie!
-
Odpowiedziała po ludzku, że się nie zabiła, że Bóg pokazał to jej wrogom...
-
Nie było możliwości na powiedzenie, że powinna przebudzić się duchowo („modli się w domu”), bo tkwi w „interesach”, ale zaleciłem, aby zawołała do Ducha Świętego!
Nie wolno marnować dwóch darów Boga: odczytywania Jego Woli oraz czasu. Ja nawet proszę Boga o to, abym nie marnował czasu, bo mam go coraz mniej, a ostatecznie nie wiem ile. Ponadto pragnę pracować nad czystością własnych myśli, bo to jest jedna z dróg prowadzących do świętości.
Ta intencja jest pokazana na narodzie wybranym, który został wyprowadzony z Egiptu, a to przymierze złamali. Teraz prorok Jeremiasz przekazuje, że „(...) przymierze jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach, mówi Pan: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, on i zaś będą Mi narodem. (...)”. Jr 31, 31-34
W naszym wydaniu pokazano program Gesslerowej, gdzie bankrut otworzył restaurację, którą odremontował za 150 tys. Przybyła go uratować, dać mu jeszcze jedną szansę...
Nic nie szukaj oprócz Boga Ojca, bo wszystko będziesz miał dodane. Większość wierzących nie ma świadomości, że Bóg Jest i wprost czeka na nasze prośby, ale garstka tylko wierzy w taką pomoc. Nic nie rób bez wcześniejszego zawołania do Boga Ojca.
W wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę, którą skończyłem dzisiaj w środku ciemnej nocy.
APEL