Szereg godzin pisałem, bo trwa moja sprawa zawodowa, a właściwie obrona krzyża na który rękę podniósł ważniak lekarski. Zobaczymy co wyjdzie z tego boju o prawdę.

    W tych dniach psalmista wołał: "Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy, dalecy są oni od Twojego Prawa. (...) Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia. Ps 119  "Panie, jak liczni są moi prześladowcy, (...) którzy zewsząd na mnie nastają”. Ps 3

    Koledzy z Izby Lekarskiej stanęli po stronie antykrzyżowca i już żyją następnymi fałszywymi wyborami. Bóg nie błogosławi trwania w kłamstwie i zapłata nadejdzie. To wyraźnie jest pokazane na osobach Donalda Tuska i prezydent Warszawy.

    Bardzo trudno jest przyznać się do winy, przeprosić i naprawić krzywdę. W bolszewizmie nie ma takiej opcji...mordercy ks. Jerzego Popiełuszki do końca się zapierali. Bóg może zmazać wszystko w ostatnim krzyku przed śmiercią, a później jest „okrutny”, bo sprawiedliwy. 

    W czasie prześladowań Izraela próbowano zmusić jednego „z pierwszych uczonych w Piśmie” do zjedzenia wieprzowiny (złamania Prawa). Znajomi prosili go, aby zjadł, bo tak „postępując uniknie śmierci”. Odpowiedział, że udawanie nie przystoi w tym wieku, a jeżeli mężnie zakończy życie to okaże się godny swojej starości. 2 Mich 6

    W dzisiejszych czytaniach Pan Jezus przekazał mnie i podobnych Bogu Ojcu, a w serce wpadły słowa: „(...) świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata (...) proszę (...) byś ich ustrzegł od złego (...) Uświęć ich w prawdzie (...)”. J17, 14-17

    W niedzielę ostrzegał, że: „(...) podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. (...) niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich". Łk 21, 5-19

    Eucharystia ułożyła się ochronnie...jak parasol, a to oznacza pokój i pomoc. Zostaliśmy w ciemnym kościele z zapalonymi lampionami i wołaliśmy za zmarłych pochowanych tuż za kościołem, gdzie dzisiaj stoi piękny dom.

     Msza zakończyła się pieśnią „serce wielkie nam daj zdolne objąć świat, Panie serce nam daj mężne w walce ze złem”. Jeszcze następnego dnia w drodze do kościoła śpiewałem: „serce wielkie nam daj”. Dziwne, bo w Internecie trafiłem na dwa moje wpisy dotyczące tej intencji:

www.wprost.pl  (2012-09-21 12:23), gdzie pod zdjęciem Pana na krzyżu zapytano: „Jezus miał żonę?”

    << Prowokatorzy, którzy mają dusze wyjałowione pogaństwem i grzechem, co pewien czas badają na ile można pozwolić sobie w prowokacji w stosunku do Kościoła świętego. Pogańscy grzesznicy mają jedno centrum (są dobrze zorganizowani) i rzygają wymiocinami bestii...jak na rozkaz!

    To "szczekaczki pogańskie", które są całkowicie bezkarne. Chełpiący się z bezbożności - w swej bezgranicznej pysze - depczą wiarę katolicką (Jedynie Prawdziwą) i rozpalają ogień nienawiści do Świętego Boga.

    Ty, który to czytasz nie idź tą drogą, bo Bóg Jest i wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim! Nie wolno obrażać prezydenta, ale można naszego wspólnego Ojca "JA JESTEM".  >>

prawda-nas-wyzwoli.blog.ont.pl gdzie autor zacytował mój wpis komentujący wezwanie Janusza Palikota „Obudź się Polsko” ze stwierdzeniem, że Kościół święty słabnie.

    << Pan Janusz wyraźnie głupieje omamiony przez demona (opętanie intelektualne). Kościół święty jest Królestwem Niebieskim na ziemi…to Msza święta, ofiara Pana Jezusa z Cudem Ostatnim (Eucharystią). Moc katolika rodzi się w słabości. 

    Nie pojmie tego głąb duchowy traktujący Kościół Boga Objawionego jako hierarchię. To pędzący autostradą prosto do Piekła! Nie daj się nabrać wysłannikom demona, którzy rozdają „szczęście”. >>

    Powiem Ci, że z czasem staję się coraz łagodniejszy wobec „strasznych” wrogów wiary, bo więcej można uczynić dobrocią. Nic nie da kłótnia, gdy brak u przeciwnika łaski Bożej i Światła. Przecież ja też byłem takim i dalej mam ciało fizyczne z którym walczy moja dusza.     

    Maria Valtorta pisze o swoim posłannictwie, że jedni uwielbiają ją z powodu bałwochwalstwa, a przecież jest tylko sługą nieużytecznym...inni szydzą z niej i traktują jak szaloną. Znam to z własnego doświadczenia, bo jeżeli mówisz o Bogu, bronisz wiary to natychmiast jesteś traktowany jako nienormalny.

    W „Gazecie warszawskiej”  Wojciech Cejrowski powiedział, że trzeba palić pogańskie pomniki stawiane przed świątyniami, a „mężczyzna czasem musi iść na bój. Nie ma innej drogi”...  

                                                                                                                                  APEL