Zerwałem się na Mszę św. poranną, bo dzisiaj zbiera się Okręgowa Rada Lekarska w W-wie, gdzie skrzywdzono mnie w podły sposób za obronę krzyża. Pragnę, aby Pan otworzył serce chociaż jednego samorządowca.

    Dzisiaj: „Festus przedstawił królowi sprawę Pawła. /../ arcykapłani i starsi żydowscy wnieśli przeciw niemu skargę, żądając dla niego wyroku skazującego. Odpowiedziałem im: «Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami» /../”. Dz 25, 13-21

     Pan Jezus dodał: „Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz". J 21, 15-19

     Słuchałem tego pełen zadziwienia, bo mnie skazano zaocznie, bez przesłuchania i poprowadzono dokąd nie chciałem czyli na śmierć, tyle że duchową. To jedna z metod bolszewizmu, który kwitnie w RP.

    Tak jest, gdy stajesz się wyznawcą ateizmu, który odwraca od zbawienia, bo głosi „królestwo ziemskie”. Dla towarzyszy takim dobrem jest szkodzenie..."reszcie" narodu. To bardzo łatwe, bo wszystko wiedzą o „wrogach”. Dlatego ludzie pomagają sobie wzajemnie: Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu, Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej (może wstawią się za mną?).       

    To dopiero 20 minut, a ja już ujrzałem ofiary zabijane bez sądu lub skazywane zaocznie. W drodze z kościoła w „Gazecie warszawskiej” wzrok zatrzymał tytuł: „Wyroki na zdrajców i kolaborantów - polskich i żydowskich”.

    O 15.00 pojechałem pod krzyż i po drodze odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego i znalazłem się na cmentarzu komunalnym przy pomniku poświęconym ofiarom z AK. Tam zacząłem moją modlitwę, która trwała aż do następnego ranka. Na nabożeństwie majowym wołałem do Matki Bożej, aby modliła się za te ofiary.

    Wczoraj w programie „Państwo w państwie” pokazano szefa zorganizowanej grupy przestępczej... młodego człowieka z porażeniem czterokończynowym! Pasował panu prokuratorowi, aby nie wykryć prawdziwego bandyty. Biedaka wtrącono do więzienia i chciano go zabić złą opieką (odleżyny) lub wywołaniem śmiertelnej infekcji (kąpano go i ziębiono). Jak sadzić później takiego prokuratora-bandytę?!

    Pan sprawił, że oglądałem reportaż o rewolucji kulturalnej w Chinach w której Mao Tse-tung okazał się bożkiem. Zabito wówczas 1 milion ludzi. To trwa dalej w różnej formie, a wzorem jest Korea Północna.

    Władza całkowicie ogłupia i sprawia, że widzisz tylko dobrych („swoich”) oraz złych (resztę). Stajesz się zimnym lizusem, a za cel swojego życia stawiasz urządzenie siebie i wierne służenie władzy. Przykładem jest kolega prezydenta Jan Dworak, który na Onet.pl dał wywiad: „Polska przedstawiana przez o. Rydzyka to inny kraj, od tego, w którym ja żyję”. Napisałem:

    "Pan Jan Dworak jako członek >>państwa w państwie<< ma zabraną wolną wolę. To jeden z dwóch darów Boga Ojca (oprócz czasu). /../ Jako "władza" musi wykonywać wolę rządzących. Pan Dworak siedzi wyżej i widzi "pod lasem, a nie widzi pod nosem". Nie ma poczucia, że dyskryminuje 2 miliony pragnących, aby TV Trwam miała normalne prawa.

    Ostrzegam. Celem naszego życia nie jest walka z katolikami, ale dołączenie do Dzieci Bożych. Ile razy płakałem, gdy po włączeniu TV Trwam trafiałem na błogosławieństwo Monstrancją! Jaka inna stacja to czyni?”.

    Skąd bierze się głupota u ludzi na takich stanowiskach? Głupota tych ludzi wynika z pogaństwa, z odwrócenia się od Boga i jego Prawa. System totalitarny jest bardzo dobry dla tych, którzy go tworzą. 

    Dziwnie przemawiał Donald Tusk, który wyrobił się politycznie, ale poszedł w jasyr prawdziwie rządzących. To zakładnik, który gubi naszą ojczyznę, złośliwie niegodny i ukrywający to, co jest grzechem w oczach Boga.

    Kończę, a w Viasat  History odkopują groby zabitych w Katyniu...    

                                                                                                                             APEL