W dniach ataków Szatana najgorsza jest pustka duchowa. Zrozum, że ja żyję dla Boga, dawania świadectwa wiary i toczenia walki duchowej. Wszystko trzeba zapisać, czas krótki, a tu zmarnowana cała doba!

    Teraz zerwałem się, aby przygotować śniadanie, a z odległego kościoła dzwony grają; „Bądzże pozdrowiona Hostyio Żywa w której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa”. Łzy zalały oczy, bo Pan Jezus - właśnie w ten sposób - trafił w moje serce.

     Dzwony grają dalej; „Witaj Jezu, Synu Maryi Tyś jest Bóg Prawdziwy w św. Hostii”. Jakże Pan zadziwia każdego dnia. Nigdy nie gniewa się, bo zna naszą nędzę. Wrócił tak potrzebny rodzinie pokój, a przynosi go modlitwa.

    Żona mówi, że modli się za mnie, a ja się uśmiecham, ale później napłynie rozterka; „a skąd wiesz, że właśnie te modlitwy nie przynoszą bezpieczeństwa i błogosławieństwa...że wszystko nie jest wynikiem jej wstawiennictwa”? To wielka prawda, bo ja wołam za innych i rzadko proszę w swoich sprawach. Ponadto mamy modlić się jedni za drugich, bo tak zalecał Pan Jezus.

    11.00 Przebudziłem się umęczony wczorajszą udręką. Wyraźnie czuję obecność błogosławionego ks. Jerzego w kapłańskim ornacie, który został ”przysłany domnie”. Chwila na decyzję; msza o 12.00? czy wieczorna? Napływa natchnienie; ”msza wieczorna z poprzedzającym ją nabożeństwem do Najść. Serca Pana Jezusa”. Tak, to proste.

    Ja  mam opisywać taktykę odczytywania Woli Boga Ojca w małym i dużym...tu i teraz. Pan sprawi, że to nie pójdzie na marne, bo wielu szuka drogi postępowania oraz potwierdzenia własnych przeżyć.

    Intencję odczytam jutro, a całą modlitwę odmówię za dwa dni podczas wycieczki...w bólu będę wołał do Pana Jezusa, Matki naszej i Boga Ojca. Efekt każdej modlitwy poznasz z własnego doświadczenia...szczególną moc ma odmawiana o g. 15.00 (agonia Pana Jezusa na krzyżu).

    W moim ręki znalazł się „Dzienniczek” s. Faustyny, który jest zapisem modlitw za; konających, kapłanów, a szczególnie za każdego spowiednika; „o światło Ducha Świętego [...] aby Bóg lepiej dał mu poznać i zrozumieć te rzeczy [...]”. 647 To prawda, bo inaczej kapłan nie pojmie tych, którzy mają nadprzyrodzoną łączność z Bogiem.

     Pan Jezus zalecił jeszcze (Mt 6, 7-15) "Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swoje wielomówstwo będą wysłuchani"...                                                                                                                                                                                             APEL