NMP Matki Kościoła

     Pokój Boży to wielka łaska. W moim sercu trwa podenerwowanie po spotkaniu z kolegami z Izby Lekarskiej, którzy złamali wszystkie moje prawa, a po uzyskaniu efektu trzymają się procedur. Dzisiaj, gdy ten zapis edytuję ponownie (18 sierpień 2016) pokazała to aneksja Krymu.

    Tylko, że tam mamy do czynienia z bolszewikami, a koledzy to lekarze, funkcjonariusze publiczni, którzy każdy swój "nadzwyczajny" zjazd zaczynają od Mszy św. i całowania sztandaru w ramach wyrazu wierności etyce lekarskiej! 

   Nie mogłem zasnąć, a później męczyły mnie koszmary senne. Z opóźniongo nabożeństwa wyszła zdenerowana znajoma, bo musi już iść pracy, a jeszcze nie było Eucharystii. Podszedłem do spowiedzi, aby - w czystości serca - przekazać moich krzywdzicieli w ręce MB Kościoła. Mam odmówić Tajemnice Światła.

    Po zjednaniu z Panem Jezusem wrócił pokój, a słodycz zalała serce i usta. Pod kościołem spotkałem podenerwowaną żonę, której urwała się sprzączka u buta, a właśnie jedzie do Sanktuarium Maryjnego. 

   Robotnik ze spółdzielni wrzucał przy mnie stare rynny...wprost na posadzone pod oknami  kwiatki, a ocieplający budynek upaprali klejem szyby. Mieszkańcy sąsiedniego bloku nie chcą koloru innego niż ustalono. Później oddzwoniła do mnie pani z Instytutu Świeckiego Chrystusa Króla i trafiła na żonę...obie zdenerwowały się. Ile drobnych spraw może nas rozdrażnić.  

   Nie posłuchałem ostrzeżenia, aby nie dzwonić do "mojego" samorządu lekarskiego, bo dzisiaj wielkie święto Matki Pana Jezusa. Przeważyło ciało i straciłem pokój. Zdenerwowałem także kolegę sekretarza, który chyba "nie opuści tego miejsca aż do śmierci"!

   Pan ukazuje naszą nędzę, bo nie poszedłem - po opóźnionym obiedzie - na nabożeństwo majowe i wdałem się w niepotrzebną utarczkę słowną, a przez to straciłem czystość po spowiedzi. To wszystko od złego ducha, który może uczynić mi tyle na ile mu pozwolą...dzisiaj w ramach intencji!  

  Teraz denerwują głupie sondaże. Wzięto 1000 osób spoza terenów powodziowych i Bronisław Komorowski ma straszną przewagę w wyścigu wyborczym. Rosjan drażnią instalowane Patrioty, a Koreańczyków szaleńcy z północy, którzy zatopili im okręt. Ogarnij świat, a u nas powodzian.

   Pobiegłem na pocztę, gdzie zostawiłem rower, ale odbiorę jutro, bo ogrodzenie już zamknięto! Ukoił mnie śpiew kobiet pod figurą Matki Bożej Niepokalanej, która "przyszła" pod mój blok! Do serca wróciła równowaga duchowa, a rano - w drodze do kościoła - będę odmawiał w intencji tego dnia moją modlitwę...                                                      

                                                                                                                              APEL