Uwaga. Wyszukiwania: Menu główne. Chronologicznie. W okienku wybierz odpowiednią liczę zapisów (30, 100 lub 'Wszystko')...przy Ws. po 10 sekundach na pasku bocznym przesuniesz błyskawicznie całe lata.
Bóg jest zawsze przy każdym z nas, bo poprzez stworzoną duszę ludzką jesteśmy Jego cząstką, a jest to pokazane na rodzicach ziemskich, którzy przekazują nam tylko ciało poprzez swoje kody genetyczne.
W środku nocy pisałem, a rano zostałem obudzony na czas ostatniego nabożeństwa, ale serce zalała niechęć do wstania. Pomoc nadeszła od mojego Anioła (ciekawa jak ma na imię?), że jestem czysty po wczorajsze spowiedzi, a to ważne, bo taka Msza św. ma większą moc i wartość.
Zerwałem się, a po drodze zaprosiłem mojego opiekuna...”wsiadaj pan, pojedziemy razem do Domu Boga”, a serce zalała wielka miłość...Miłość Boga Ojca do nas wszystkich, a szczególnie tych, którzy uwierzyli w to, że jestem „wrogiem ludu”.
Podczas przejazdu dziękowałem za przeciwności, które miałem przez dwa dni od zaproszenia Boga Ojca, aby był w tym tygodniu ze mną. Poprzez przeciwności, a nawet udręki - spowodowane trwającą obok budową domu i przebudową ulicy, a także remontem dwóch mieszkań w bloku - mam dzisiaj wielką radość i jestem zaskoczony zalewem Bożej Miłości do ludzi.
Wszystko to jest urządzone w Mądrości Stwórcy, a przykładem jest tęcza po burzy, która nawet pojawiała się - na zakończenie próby wytrzymałości - podczas moich modlitw, bo sąsiad, który ma się sprowadzić remontuje mieszkanie od roku...z nasileniem prac przed Wigilią i Wielkanocą oraz w czasie dni poświęconych Matce Jezusa. On nawet nie wie, że otrzymuje „dobre natchnienia” od demona.
Św. Paweł dzisiaj daje rady jak żyć (1 Kor 7,25-31): ”jako ten, który (…) godzien jest, aby mu wierzono. Uważam, że przy obecnych utrapieniach (...)” i tutaj daje zalecenia trudne do zrealizowania, bo „ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci”, a ci, „którzy używają tego świata, jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata”.
To oznacza, że nasze życie jest b. krótkie w stosunku do wieczności, a większość żyje odwrotnie. Ja wyrażę to wszystko w jednym zdaniu: trzeba żyć z Bogiem na pierwszym miejscu, a cała reszta jest dodana.
Pan Jezus wskazuje dzisiaj w Ew Łk 6, 20-26, że błogosławieni są cierpiący w różny sposób, a do mnie jest skierowane znienawidzenie, wzgarda i wykluczenie spośród siebie z powodu Syna Człowieczego.
Gdybym poszedł rozpoczętą drogą wybitnego działacza ZMS-u w LO i na studiach, a później członka Partii (na szczęści nie zapisałem się) należałbym do nomenklatury (warunek obejmowania różnych stanowisk) i po „wysłużeniu się” pochylony od orderów byłbym ogólnie szanowanym emerytem.
Władza zmienia się i trudno jest przestawić się ze służenia PZPR i PO formacji całkowicie odwrotnej, a nawet jest to niemożliwe, bo ja nie potrafiłbym mówić podobnie do dr Ewuś (Ewy Kopacz), która na pytanie dlaczego będąc premierem nic nie zrobiła w sprawie reprywatyzacji w Warszawie...zaczęła nudzić o PiS-ie.
Nie będę tego rozwijał, bo każdy zna tych ludzi z TVN...właśnie pan Borowski i Halicki cieszą się zaproszeniem do „Stokrotki”, która kolekcjonuje szpilki, a starzeje się w oczach. Natomiast red. Marek Sporniak z „Tygodnika powszechnego” popiera katolików z LGTB, a przecież w Ew. są słowa, że żaden mężczyzna spółkujący z mężczyzną nie trafi do Królestwa Bożego.
Eucharystia utrzymywała się w ustach, a łzy zalały oczy. Nie planowałem Mszy św. wieczornej, ale nagle zerwałem się, a moje serce zalało zostało uniesienie.
Okazało się, że na pobliskiej trasie szybkiego ruchu był okropny wypadek. Przekazałem to dodatkowe nabożeństwo w intencji ofiar i kierowców sterczących w korkach.
APEL