Obudziłem się wcześniej, spojrzałem na porcelanowego Pana Jezusa i pomyślałem, że najlepszym lekarstwem na nasz kryzys jest nawrócenie się. To może wydawać się śmieszne, ale proszę zauważyć, że robią to wszyscy.

    W takich monetach jedni przebaczają, inni kajają się, wyrównuje się różne krzywdy...oddają władzę lepszym, znika przemoc. Dzisiaj, gdy to opracowuję (14.10.2016) w meczu z Armenią (nasza drużyna była po nocnej balandze)...w ostatniej minucie uratował nas strzał Lewandowskiego. Po meczu prezydenci Kwaśniewski i Duda przybili sobie piąstki...tak jak chciał uczynić to Tusk z Putinem!

   Pomyślałem też o dążeniu do doskonałości w wykonywaniu swoich podstawowych obowiązków, a także moralnej i duchowej, która w zawodzie lekarza łączy się z bezinteresownością.

   Diabeł jednak nie śpi, bo właśnie przybył pacjent z forsą, którą mu oddałem, ale wręczył mi ponownie i wyszedł, a ja poczułem jakby za plecami radość złych duchów. Nadeszło rozwiązanie tego dylematu: wysłałem te pieniądze na CZD z nadaniem przez pacjenta.

   Teraz wdowa opowiada o zmarłym mężu, który był bardzo wierzącym człowiekiem, a szczególnym kultem darzył Pana Jezusa, przestrzegał piątków i marzył o śmierci w tym dniu!

   << Często modliliśmy się razem,śpiewaliśmy pieśni. Przed śmiercią zebrał wszystkich (siedmioro dziec) i zrobił pożegnanie. Wówczas był zdrowy i wszyscy śmieli się. Powiedział, że umrze o godzinie 9.00.

    Choroba faktycznie przyszła, nagle stracił przytomność. Później pojawiło się przejaśnienie świadomości i powiedział,aby nie oddawać go do szpitala, zaśpiewał jeszcze ze mną pieśń..ponownie stracił przytomność i umarł o 9.00. Spisał swoje życie..bardzo ciężkie. Podczas czytania wszyscy płakali >>.

   Jeszcze ciężko chora kobieta, która jest dręczona przez męża pijaka, a mają 19-letnią córkę z porażeniem mózgowym. Dziewczyna wszystko rozumie, ale umie tylko słowa: „mama, tak i nie"...

- Czy dla ciebie świat jest piękny?

- „Tak"...śmieje się!

    Dzisiaj mam dyżur w oddziale wewnętrznym. Wstąpiłem na salę i chcę sprawdzić czy dziewczyna przeczytała „Joni”, a książkę czyta już inna. Ona patrzy na mnie, a w oczach ma miłość i jasność...to jest jej podziękowanie. Nic nie pytam, ale przyniosłem dal niej „Ojca Pio”. Z książki dowiedziała się, że są jeszcze bardziej chorzy..ona może ruszać kończynami górnymi!

    I wzmianka o Christopher Nolan. Widziałem go w telewizji. Pisze na maszynie specjalnym czujnikiem przyczepionym do czoła, bo jego ciało wykonuje nieskoordynowane ruchy, musi długo szukać odpowiedniej litery, a pisze piękne wiersze!

    Czy on nie jest dowodem na to, że nie wolno przerywać ciąży ze względu na uszkodzenie dziecka, a opracowuję to w październiku 2016...z opętaniem niewiast pragnących wolności kobiet w zabijaniu takich dzieci! Tytuł tego artykułu: „I otworzyłem im oczy "...on naprawdę otwiera oczy zaćmionych!

    Początek dnia zaczął się od „nawracania", a dzień kończy się i wraca to słowo w przesłuchiwanej audycji radiowej (nagranej dawno) o św. Augustynie, który po przyjęciu chrztu stwierdził, że łaska Boża jest wielkim darem i tylko ona może sprawić, że się nawrócisz!

   Jego „Wyznania" to przeżycia duszy ludzkiej! Początek jego przemiany nastąpił po wewnętrznym zapytaniu do Boga. Usłyszał wówczas głos dziecka: „Weź to i czytaj”... podniósł się z ziemi i wiedział, że z nakazu Boga ma otworzyć pisma Apostoła, gdzie były słowa: „przyobleczcie się w Pana Jezusa, a nie starajcie się o ciało i jego pożądliwości”...w pierwszej fazie życia był balangowiczem.

                                                                                                               APEL