Św. Marty

     W śnie znalazłem się na stołówce i sprawdzałem przygotowywanie posiłku dla grupy ludzi. Nawet pojawił się tam jakiś głodny człowiek. Wyraźnie widziałem wielkie gary, a nawet czułem zapach rosołu. Sprawdziłem, że gotują się kluski.

    Pan Bóg mówi do nas przez wszystko, a moje zapisy są tego dowodem. Po przebudzeniu próbowałem ten sen tłumaczyć, ale jego sens napłynie dopiero na wieczornej Mszy świętej, gdy kapłan zawoła o modlenie się „za przygotowujących posiłki”, bo dzisiaj jest święto patronki gospodyń. To także imieniny naszej zmarłej córeczki Marty z którą spotkamy się już niedługo.

   Stałem przy drzwiach kościoła, bo było bardzo duszno.

    Padły piękne słowa czytań, abyśmy nie zapominali o „gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc aniołom dali gościnę. (...) Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami”. Hbr 13

    Dzisiaj Marta poprosiła Pana Jezusa o ożywienie brata Łazarza. To stanie się w sposób spektakularny, bo Zbawiciel uczyni to na oczach nieprzejednanych przedstawicieli Sanhedrynu...Łazarz wyjdzie ze śmierdzącego grobu, po odsunięciu kamienia. Chodziło o to, aby nikt nie miał wątpliwości, co do mocy Boga naszego.

   Dzisiaj jest masakryczny upał i duchota. Wyobraź sobie gotujących w kuchniach na całym świecie. To naprawdę ciężka praca, a tylko garstka ma do niej powołanie. W telewizji mignęła pani Gesslerowa z programu „Kuchenne rewolucja”, a w moim sercu żona, która przez całe życie martwiła się o przygotowywanie dla mnie posiłków.

    Św. Hostia złożyła się pokarmu, a dzisiaj żona zrobiła bardzo smaczne naleśniki z serem. Po śpiewie litanii do Krwi Pana Jezusa i podczas błogosławieństwa Monstrancją poprosiłem Boga, aby ta łaska spłynęła na wszystkich przygotowujących posiłki i dodatkowo na moją żonę.                                                                                                       APEL