Uwaga. Wyszukiwania: Menu główneChronologicznie. W okienku wybierz odpowiednią liczę zapisów (30, 100 lub 'Wszystko’)...przy Ws. po 10 sekundach na pasku bocznym przesuniesz błyskawicznie całe lata. Po przeczytaniu wróć do Chronologicznie lub na dole przerzucaj strony (po pięć zapisów) .

     Każdy musi odpowiedzieć sobie na proste, a zarazem zasadnicze pytanie: czy Bóg Jest? Jeżeli nie masz łaski wiary to wówczas podchodzisz do tego świata i życia w sposób racjonalny, ale wiedz, że nasza mądrość jest głupstwem u Boga.

     Bez łaski wiary nie ujrzysz bezmiaru cudów. Nie wiem czy wiesz, że twoje serce zaczęło bić w 21 dniu od poczęcia. W ostatnich dniach zrobił się szum, bo dwoje niemowląt zostało „skatowanych” przez tatusiów-osiłków. Natomiast nikt nie płacze nad rozrywanymi dzieciątkami - podczas aborcji - w ciałach ich matek.

    Większość z nas nie ma świadomości, że jesteśmy „odkryci” dla Boga Ojca w sensie odczytywania naszych myśli (intencji), mowy i uczynków.

   Siedziałem w nocy i zaspałem na ostatnie nabożeństwo poranne. Chwilkę trwało wahanie, ale odczułem, że nie ma powodu, abym jechał zaspany i w takim stanie uczestniczył w Mszy Świętej.

    Nigdy nie ma 100% pewności takiego odczytu, ale dobry wybór zawsze wyjaśni późniejszy przebieg dnia. Tak będzie i tym razem, bo wyjdę kontynuować modlitwę za dusze zaginionych bez wieści, a dotyczy ona także naszego syna. Dziwne, bo podczas tego spaceru znajdę się pod kościołem i trafię na nabożeństwo pogrzebowe.

    Bardzo zdziwi mnie to prowadzenie przez Boga, bo Msza Święta będzie pasowała do intencji i modlitwy. Pogrzeb to wielka łaska Boga, bo trwają wówczas piękne zawołania, a ciało zostaje poświęcone. Ono już nic nie znaczy, ale chodzi o to, że było nośnikiem nieśmiertelnej duszy.

    Podczas mojej modlitwy z drugiej strony kościoła „spojrzała” s. Faustyna, a ja poprosiłem świętą o jakiś kontakt z zaginionym synem (później przyśni się kilka razy).

    Zobacz, co na ten moment padnie z Księgi Mądrości (Mdr 11, 22 – 12,2): „Nad wszystkim masz litość (…) i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia (…) Panie, miłośniku życia. (…) we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie”.

   Ja wołałem w sercu za psalmistą Ps 145[144]: Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu. To jeden pean na cześć Stwórcy Wszechrzeczy, a ja bardzo lubię moje ulubione zawołanie: Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy...

   Nie byłem pewny tej intencji modlitewnej, ale tuż przed edycją Pan dał mi do ręki jeden z tomów „Poematu Boga-Człowieka”, gdzie na okładce było zdjęcie Marii Valtorty (1897-1961), która otrzymała nadzwyczajną łaskę wizji i dyktand Jezusa i Jego Matki.

    Przez 10 lat zapisała 15 tysięcy stron. Jej życie stało się pasmem cierpień, bo w 1920 roku została uderzona łomem w plecy (podczas napadu), co z czasem spowodowało paraliż ciała i wyłączenie jej z czynnego życia.

                                                                                                                         APEL