Dzisiaj planuję udział w spotkaniu wyborczym SLD (17.00). Zerwałem się na Mszę św. a napływa obraz św. Pawła prześladowcy chrześcijan. Teraz w myślach PSL: „raz w kościele, raz przy lewicy”...przez 4 lata robili dobrze sobie!

   Mam kolegę, który jak automat reklamuje tych obłudników: „Bóg, honor, ojczyzna”. Jakby na znak na prawą nogę założyłem lewy but! Czyż można lepiej wyrazić tą sytuację?

    To się nie zmieni, bo tacy rządzą dalej. Ogłupili naród przylepieniem się do straży ochotniczej, której orkiestry grają na uroczystościach kościelnych.

    Taka orkiestra w 80-90% nigdy nie uczestniczy w Eucharystii i poza uroczystościami tych członków nie ujrzysz w świątyni. Niektórych osobiście zapraszałem, ale oni wolą mundury.

    6.30 Msza św. zaczyna się od pieśni: „Witaj Matuchno wiecznego Pana”, a w sercu szef UOP-u min. Siemiątkowski, który ujawnia działania przeciw prawicy. Człowiek z lewicy martwi się o prawicę. To typowe „dobro”, które ma skłócić prawicę. Prawdopodobnie czyni to wg przykazania miłowania nieprzyjaciół.

   W ramach tej intencji zapisałem choremu tańsze leki, ale wydali mu drogie, bo stwierdzili, że się nie należą i zarobili na biednym. Ja w tym czasie wydałem lek z darów, a chora mi zapłaciła! Zobacz nasza nędzę! Moja w tym wypadku przewyższała wszystkich, bo dodatkowo za te pieniądze kupiłem kwiaty pod krzyż Pana Jezusa! Po chwilce spotkałem zdenerwowaną żonę, bo w szkole przydzielili zapomogi...bardzo bogatym!

    Trafiłem na spotkanie z „lewymi”. Sztuczny entuzjazm, ale mało ludzi i wysiadło nagłośnienie. W tym czasie siedziałem  skulony i ze łzami w oczach odmawiałem za nich moje modlitwy, a miłość zalewała serce.

   Wszystko eleganckie, nawet była ochrona policji („władza boi się ludu”), ale nic o programie. W końcu uciekłem ze spotkania „wybiórczego”, bo wszyscy szykowali się na piwo i pieczeń.

    Późno. Pokazują protesty cukrowników. Trwa bój chłopów z partią, która później skasuje cukrownie. Zobacz jak służą?. W „Dzienniku” Kisielewskiego pokazana jest głupota czerwonych. Nasz kapuś Czechowicz rozpracował „Wolna Europę”. To „porucznik Klops” w odróżnieniu od kapitana Klossa.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję wszystko jest aktualne. Tow. Ryszard Kalisz szermuje Konstytucją RP, która daje „wolność, równość i braterstwo”. Zapomniał wół...przecież za jego czasów trwała zbrodnia na synie Olewników, a niedawno uniewinniono Kiszczaka i Jaruzelskiego. Nawet nie zabrano im stopni wojskowych, a prokurator musi tłumaczyć się dlaczego ściga przestępców?

   Komisja pod jego przewodnictwem kosztowała milion złotych. Pan Ryszard bronił „spółkujących inaczej”, ale na moje pisma dotyczące dyskryminacji katolików nawet nie odpowiedział.

    Podziękowałem Bogu za ten dzień...

                                                                                                                                APEL