Wychodzę do pracy i ze łzami w oczach proszę Boga, aby był dzisiaj ze mną. Po wczorajszym spotkaniu z kandydatem na posła w rejestracji czekają na mnie "dyżurni": może coś powiem niezgodnego z linią Partii...nie dałem im okazji. Tylko mruknąłem pod nosem i zabrałem karty chorobowe.

     Z radością pomagam i daję. Wielu jest potrzebujących:

- oto inwalida po urazie głowy z niesprawną ręką, który żyje tylko z zasiłku dla bezrobotnych

- ciężko chora, a ma tylko częściową niezdolność do pracy

- przestraszona z podarunkiem...serkiem własnej roboty

- a także ciężko chory na serce.

     Dużo zwykłych spraw, powtórki leków, pisma, badania do pracy i na kierowców. Nim się obejrzałem jest już 15.00, a jeszcze mam wizytę. Podczas przejazdu moje serce zalała bliskość Najśw. Serca Boga. Odczułem miłość naszego Boga do ludzkości, a szczególnie do tych, którzy nie wierzą w życie wieczne. To wprost dzieci odebrane Prawdziwemu Ojcu. Takim jest naród wybrany.

    Teraz, gdy to przepisuję w telewizji płacze matka, której mąż zabrał synka i wywiózł do Norwegii. Inna rozpacza, ponieważ została oszukana przez mafię (notariusz, urzędnicy) w Łodzi i straciła wszystko...ma tylko 150 zł i łzy w oczach, bo grozi jej dodatkowo odebranie dziecka. To wielkie przestępstwo na czystej miłości!

    Na wizycie domowej trafiłem do dwóch babć. Zadziwiony stwierdziłem, że jedna z nich, która była powalona straszliwym udarem (leżała 1.5 roku)...siedzi i rozmawia. Potwierdziła, że prosiła o to w modlitwach.

    Płynie koronka do miłosierdzia, a wzrok zatrzymała pierwsza strona „Polityki”, gdzie jest zdjęcie aktorów przebranych za Żydów...naród wybrany, a teraz odłączony od wyznawców Boga Objawionego. Na tablicy ogłoszeń wisi informacja o zebraniu wyborczym SLD.

    Trafiłem na rozkopy, bo podłączają następne bloki do kotłowni. Jakże mam to ukazane: centrum, centrala, linie, połączenia...nawet w ręku znalazło się opakowanie po kablach!

    Płynie moja modlitwa, a w telewizji przekazano informację o ucieczce 11 młodocianych przestępców z poprawczaka...z czterema zaginał jacht na Bałtyku.

    Na Mszy św. wieczornej stałem pod obrazem Raju, gdzie nastąpił bunt pierwszych rodziców i stąd nasze zesłanie - odłączenie od Boga. "Patrzy" też stacja „Pan Jezus zdejmowany z krzyża” i obraz Trójcy Przenajświętszej.

    Radość z przyjęcia Ciała Zbawiciela, które pękło na pół „My”. Dzisiaj poszczę i bardzo smakował mi chleb z solą. Nagle rozszalała się straszliwa wichura. Są zabici i ranni. Przepływają dzieci, które odebrano Bogu: ateiści, niewierzący w życie pozagrobowe, SLD, Żydzi, zbrodniarze i zwykli dobrzy ludzie wierzący tylko w życie doczesne.

    Podczas opracowywania tego zapisu w telewizji pokażą reportaż „Zerwane więzi”, gdzie pannie tuż po porodzie zabrano dziecko i przekazano innej rodzinie, a ją umieszczono w specjalnym ośrodku. Zawołałem dodatkowo za dzieciątka adaptowane. Tak jest też z duszami odłączonymi od Boga... APEL