Jak Pan Bóg układa mi każdy dzień mojego życia. W nocy prosiłem Pana Jezusa, Króla ubranego w czerwony płaszcz „za tych, którzy są znakiem sprzeciwu”, a to także za moją osobę.

   Nie znałem dzisiejsze intencji, ale rano wróciła moja krzywda zawodowa, która jest dowodem na istnienie zgniłego państwa, które Bóg wywrócił, ale pełną naprawę będzie trudno zrealizować, bo naród w 2/3 jest daleki od Boga.

   Wróciły błyskawicznie wszystkie oszustwa funkcjonariuszy publicznych z OIL...od mediatora przetrzymującego sprawę poprzez Rzecznika Praw Lekarzy, który mówił, że nie chciałem się z nim spotkać do Pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy, który pięknie pisze, ale nie udziela pomocy.

   Przypomniał się czas działalności ministra Bartosza Arłukowicza, który moją sprawę przekazał do sądu, a tam oszukano mnie, bo sprawę rozpatrzono zaocznie i stwierdzono brak stalkingu, który trwa już 8 lat! Od Rzecznika Praw Pacjentów i Rzecznika Praw Obywatelskich odpisywano oszukując i zbywając. Tak samo działał Sąd Administracyjny, a nawet Senacka Komisja Praw Człowieka, Sprawiedliwości i Petycji.

   Postanowiłem napisać do dyrektora biura naszego samorządu, który prosił o opinie i uwagi. Sekretarka, nie chciała mnie połączyć, bo właśnie „ma gości”, ale obiecała, że potwierdzą nadejście pisma.

     W tym momencie do drzwi zapukała pani, która „zbierała na biedne dzieci”. Miała listę dających po 30 złotych. Raczej była wiarygodna, ale nikt tak nie zbiera pieniędzy w dzisiejszych czasach, bo nie wolno zakłócać miru domowego...nawet św. Jehowy już tak nie chodzą.

   Dotychczasowi budowniczowie „państwa w państwie” nie mogą się pogodzić z krzywdą, która spadła na nich, a w lamentacjach pomaga im telewizja "Cała prawda całą dobę"...aż pragnie się krzyczeć: „dość tych kłamsTV”!

     Ogarnij świat oszukujących świadomie...od sprzedaży jajek do samochodów. Zaspałem na Mszę św. poranną, a właśnie odblokowano bezpłatnie moją stronę internetową, bo nie zrobiłem aktualizacji Joomli, a 2 tygodnie temu zapłaciłem im za tą usługę.

    Po moim podziękowaniu przysłano informację, że wykryto „współgospodarza” mojej strony internetowej, a okazał się nim zakładający, który nie wymeldował się, szkodził mi (rozsiewał spam)...wskazując na właściciela serwera.

    Dziwne, bo szatan wczoraj kusił mnie dzwonieniem do niego i „pogodzeniem się” z przeświadczeniem, że nie będę się już męczył ze świadectwami, a czas poświęcę na modlitwę. Przenieś to na s. Faustynę...bez jej zapisków w wielkim ukryciu dzisiaj nie byłoby „Dzienniczka”.

    W telewizji pokazano mistrza w oszukiwaniu (gra w „3 kulki”), a ponieważ jego sprawa trafiła do sądu to na biegłego powołano magika! Wróciły też kłamstwa dotyczące "wypadku" w Smoleńsku, a to wywołuje szał w TVN.

   Dzisiaj trafiłem na Mszę św. pogrzebową o 12.00 za brata niedawno zmarłego pacjenta...byli obaj wiekowi, a zmarli w krótkim odstępie czasu. Pomyłkowo dałem na tacę dwie monety (złotówki). Źle się czułem, ale Eucharystia objęła mnie do połowy...ułożyła się na jednej połowie podniebienia. Tak było faktycznie, bo połowę dnia zeszło na moich sprawach, a potem grałem w piłkę z wnuczkiem.

    Ogarnij świat świadomie oszukujących: wabiących do imigracji, sprzedających tombak zamiast złota i samochody z przekręconymi silnikami...najgorsi są udający przyjaciół. Na szczycie kłamców stoi ich Książę, który ma swoich wszędzie.

    Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (14.12.2016) w TVN 24 koleżanka Ewa Kopacz tłumaczy nam wszystko „z polskiego na nasze”...

                                                                                                                                    APEL