Sylwester...
Zły zna przebieg naszego życia, a nawet danego dnia i stara się odwrócić nas od Boga. Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu, a ja zamiast wybrania spotkania z Panem Jezusem pomyślałem o żonie, która mnie przegoniła!
Jakże różne są metody działania Królestwa Niebieskiego...”Chwała Ci Panie za to”, bo zdążyłem na Mszę Św. a w czasie jej trwania prosiłem Pana Jezusa „o zmazanie wszystkich moich grzechów w 1991 roku”.
Do gabinetu lekarskiego przybył pacjent, któremu wypełniałem druk na rentę. Dotychczas sądziłem, że „naciągał mnie na rentę i zwolnienia”, a okazało się, że cierpi na znaczną liczbę schorzeń, bo pracował od dziecka z powodu braku rodziców! Z wielką jasnością odczułem jak bardzo kocha go Bóg Ojciec, a ja myślałem, że jest oziębły duchowo, bo szuka ratunku i nadziei w wyleczeniu.
Na korytarzu była też podobna pacjentka, a moją wątpliwość czy kontynuować jej zwolnienia napłynęło natchnienie, że „jej zasiłek chorobowy jest równy zasiłkowi dla bezrobotnych”! Ponadto w gabinecie okazało się, że ona także jest bardzo chora, bo właśnie ma zaostrzenie dyskopatii kręgosłupa lędźwiowi - krzyżowego! „Och, Jezu mój! jak łatwo można się pomylić w pobieżnej ocenie”!
Trafiła się też „chora” z dwoma torbami darów, które przyjąłem „dla biednych” i zaleciłem jej, aby więcej nie przychodziła po zwolnienie, bo powinna wykorzystać urlop. Pan Bóg pamięta o każdym, bo za nią wszedł biedaczyna i otrzymał te torby...pełne jaj, schabu i kiełbasy!
Zapaliłem lampkę Panu Jezusowi, kupiłem kwiat żonie „za cały rok pracy” i trafiłem na wyjazd córki, która wówczas robi wielki bałagan. W jej pokoju były słowa Stachury: „pochyl się nad sobą”. Powiedziałem do niej „córko musisz pochylić się nad sobą, musisz zacząć walkę z ciałem: pragniesz krzyczeć - mów cicho, pragniesz mówić - milcz, masz apetyt - zastosuj głodówkę". Ta odwrotność wynika z konfliktu między ciałem i duszą.
Dzisiaj jest sylwester, mam pragnienie bycia z ludźmi, a będzie okazja na dyżurze. Ja jednak zaplanowałem milczenie i modlitwy, a nie jest łatwo poświęcić na nie 2-3 g dziennie. Dodałem jeszcze: czy chcesz, czy nie Matka Boża i św. Józef zwycięży...wrócisz do Boga i niepotrzebnie błąkasz się po bezdrożach.
Na początku dyżuru zmieniła się kolejka wyjazdów, ponieważ kolega spóźnił się, a ja wiedziałem, że jest to działanie Boga Ojca, którego rano prosiłem o błogosławieństwo w dzisiejszym dniu! W ten sposób znalazłem się u babci ze złamaną nogą, którą z wielką miłością całuję ograniczona umysłowo córka. Nawet powiedziałem: „och, gdyby tak moja córka kochała żonę”. Zobacz jak Pan wszystko pokazuje.
Wieczorem podczas przejazdu obok „mojego” krzyża zauważyłem, że nie pali się nowa lampka. Nawet zapytałem sam siebie: czy Pan Jezus jej nie przyjął, ponieważ nie wszystkie dary trafiły do biednych! Wypadało obdarować panią, która zastępowała dzisiaj moją sprzątaczkę (rodzina wielodzietna i dorośli)...była okazja uczynienia pełnego dobra, bo większa radość jest w dawaniu niż w braniu, a teraz mam rozterkę,
Pędzimy do szpitala z synkiem kierowcy, a ja odmawiam cz. chwalebną różańca i z rozważaniami:
„Zmartwychwstanie Pana Jezusa” - tylko to powinno nas radować, a tu cały świat śpiewa i tańczy, ale kto pamięta o Tobie, Panie nasz...właśnie dzisiaj!?
”Wniebowstąpienie” - Niebo otworzone, przede mną łąki umajone!
„Duch Św. zesłany” - czy można mówić o Tajemnicach Bożych i pytać o nie?
„Wniebowzięcie” - Matko Boża, któraś Jest w Niebie, święć się Imię Twoje!
"Ukoronowanie” - Twoja korona z gwiazd, ubiór prosty i piękny, wąż pod Stopami, a w Ręku promienie Łask i Cudowny Medalik - znak zbawienia!
Łzy zalewały oczy, prawie chciało się krzyczeć, a serce rozrywał ból rozstania ze Zbawicielem i wkoło powtarzałem: „kto o Tobie dzisiaj pamięta Jezu mój?...wiem, wiem, że są tacy, połącz mnie Panie z ich sercami! Matko Bolesna, kto zrozumie Twoją wierność?".
Podczas powrotu zatrzymaliśmy się pod „moim” krzyżem i zapaliłem lampkę, a serce zalała radość. Kolega był na wyjeździe (wspólny pokój)...szybko zgasiłem telewizor i wskoczyłem do łóżka. Nie chciałem uczestniczyć w żadnej zabawie! Udało się...
APEL