Po Mszy św. o 6.30 jest wystawienie Monstrancji z litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Podjechałem samochodem, bo trzeba zapalić lampkę pod krzyżem.

    Trwały rozproszenia, bo nie podoba mi się wkraczanie pań czytających, które siadają przed kapłanem w miejscu świętym...tak jakby były opłacane. Normalny człowiek, nawet najbardziej wierzący nie postępuje tak sztywno.

    Nie przymuszany nie będzie zdolny przychodzić stale o 6.30 i pchać się do czytania. Niekiedy panie rywalizują w tej posłudze...jedna ma głos prof. Skrzyczyszyn, a inna maluje usta...jakby czytanie było dodatkiem do jej występu.      

     Dzisiaj Bóg upomina naród wybrany, że zostanie ukarany: „jeśli nie będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam (...) uczynię przekleństwo dla wszystkich narodów ziemi". Ci jednak pochwycili proroka za przekazanie im prawdy ze słowami: "Musisz umrzeć”! Jr 26, 1-9

    Nic się nie zmieniło, bo w obecnej aferze podsłuchowej nie ukarano członków rządu („taśmy prawdy”), ale nagrywający muszą mieć ochronę policji, bo grożono im śmiercią. W serce wpadły słowa Ps 69 o tych, którzy mnie nienawidzą bez powodu.

    "Silni są moi prześladowcy, wrogowie zakłamani (...) W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie. (...) Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie (...) Dla braci moich stałem się obcym”. Tak jest naprawdę, bo w tym mieście czuję się obcym, gorszym, niedobrym.    

    Dzisiaj jest rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, ale członkowie Peło zajęli wszystkie miejsca komitetu organizującego te uroczystości. To głupie i odrażające podsunięcie starej władzy, która wróciła. Wszędzie się panoszą i wynoszą, a w tym czasie atakują prawych Polaków.    

      Zobacz jak przebiegnie kuszenie, które jest dowodem na to, że szatan ma dostęp do przebiegu naszego życia...z wyprzedzeniem. Ja nie wiedziałem, że trafię ponowie do kościoła i to na litanię do NSPJ przed Monstrancją, a dodatkowo podejdę do spowiedzi.

    To naprawdę śmiertelny bój...nawet kapłan mówił o tym, że pragniemy naszej poprawy, ale sami nie damy rady, bo trzeba wołać do Boga, modlić się i przy pomocy rozumu wybierać. Szkoda, że nie wspomniał o Eucharystii. Niestety, także wśród kapłanów nie jest doceniany Chleb Życia dający moc Bożą!

     Szatan opóźniał moje wyjście i zalecał edytować świeży zapis! Zobacz mylące przeszkody demona:

‘Msza św. o 18.00 w pobliskiej kaplicy’, abym ominął te zdarzenia

‘zalecenie pójścia pieszo’, bo będę się modlił, a nie znałem intencji, bo była mylona!

    Dobrze, że pojechałem rowerem, bo podszedłem do spowiedzi, aby w czystości ofiarować ten dzień, a podczas rozważań i litanii do NSPJ wołałem „za tych, którzy mnie nienawidzą”! Ciało Pana Jezusa było jak woalka, a słodycz zalała usta i serce. Napłynął pokój...

      Dziwne, bo dzisiaj, gdy opracowuję ten dzień pomyłkowo odebrałem pismo z Okręgowej Izby Lekarskiej w którym zapraszają mnie na badanie psychiatryczne.

    Błyskawicznie odpisałem, aby mieć pokój w sercu. Wyjaśniło się kuszenie złego, który w Przemienienie Pańskie pchał mnie do kancelarii adwokackiej. Dzisiaj napłynęło, że tą pomoc powinien zapewnić mi już dawno Rzecznik Praw Lekarzy.

     Szatan wczoraj „pomagał”, a dzisiaj przeszkadzał w wysłaniu prośby...nawet wywrócił mnie na rowerze przed pocztą. Jednak zdążyłem na czas i podziękowałem za wszystko Panu Jezusowi.                                                                                                                        APEL