Zwiastowanie Pańskie

     Wczoraj padłem udręczony, bo koledzy lekarze, funkcjonariusze publiczni nawet nie mają świadomości, że postępują jak sadyści. Wywołali bój z obrońcą krzyża i tkwią w niechęci do mojej osoby, ale prawo jest prawem.

    Człowiek idący za Panem Jezusem musi walczyć z ciałem, światem (władzami) i szatanem, który sprzyja swoim, a ci tworzą „państwa w państwach”. Izba Lekarska jest takim właśnie ”państwem w państwie”, ale w jej ramach korporacja psychiatrów stanowi siłę, która kontroluje sama siebie, a to oznacza despotyzm.

    Nikt jeszcze do końca nie ujawnił ich bezkarności, którą czynią w aureoli lekarzy niosących pomoc chorym psychicznie, których przy okazji tworzą. Dzieje się tak dlatego, że wielu psychiatrów jest wciśnięta do samorządu lekarskiego.

    Pragnący Bożej Prawdy i Sprawiedliwości staje się „konfliktowym”, bo nie pozwala sąsiadowi chodzić po balkonach, brudzić pod oknami i żartować kapłanom podczas Mszy św.! Nie podobało się też, gdy protestowałem przeciwko organizowaniu strajków politycznych („za niegodnych powołaniu swemu”) i zbezczeszczeniu krzyża Pana Jezusa („za zaprzedanych poganom”).

    Mój ulubiony prorok niedawno wolał: "Krzycz na całe gardło, nie przestawaj. Podnoś głos twój jak trąba. Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa /../ pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. /../  Rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać”?  Iz 5

     Musisz wiedzieć, że wówczas wszyscy odwrócą się od ciebie, bo ten, który krytykuje umiłowaną władzę jest na prostej drodze do znalezienia się w Ośrodku Terapii Zachowań Dyssocjalnych. (Wikipedia: osoba dyssocjalna).

    Zobacz jak pięknie nazywa się sowiecka psychuszka. Tam prawie bogowie obserwują także opętanych (Trynkiewicz). Ośrodek osobiście otworzył wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Pisałem wcześniej do niego, bo psychiatrów pod przewodnictwem konsultanta krajowego nie obchodzi rozporządzenie ministra dotyczące badania lekarzy.

    Kolegów nie obowiązuje prawo (patrz w Internecie: „Wiem, na czym będą polegać badania Jarosława Kaczyńskiego”), bo nawet prezes stowarzyszenia psychiatrii sądowej Jerzy Pobocha stwierdza, że trzeba badać każdego, gdy „istnieje choć cień wątpliwości co do stanu psychicznego oskarżonego, trzeba to dokładnie sprawdzić”.

    Po przebudzeniu w ręku znalazł się wielki wizerunek św. Michała Archanioła, a w drodze do kościoła odmawiałem modlitwę „Anioł Pański” i w wielkim uniesieniu 3 razy powtórzyłem „Pod Twoją obronę”. Nie wiedziałem, że dzisiaj jest tak święto Matki Bożej!  Eucharystia ułożyła się w dar (zawiniątko) po długim trzymaniu w ustach. Natychmiast słodycz zalała usta. W smutku i zmarznięty wróciłem do domu.  

    Nie znałem intencji dni i nie wiedziałem dlaczego w sercu ponownie znaleźli się koledzy lekarze, funkcjonariusze publiczni. Szczególnie zabolało mnie ich udawanie praktykujących katolików! Wejdź: OIL W-wa: Zdjęcia z XXXIII Okręgowego Zjazdu Lekarzy OIL w Warszawie i w ¼ ciągu zobacz kolegów na spotkaniu z  Panem Jezusem, gdzie wszyscy się śmieją.

    To zaślepienie jest tak głupie, że nawet nie można traktować jako grzechu faryzeizmu. W tym czasie w piśmie branżowym chwali się masonerię, nie reaguje na bezeceństwa prawne i zajmuje wysokie stanowiska w Naczelnej i zarazem Okręgowej Izbie, a nawet „w rządzie i w samorządzie”.

    A tak piękne kazania pisze („Klauzula sumienia”) prof. Tadeusz Tołłoczko, który zdziwił się, że był członkiem rady, która zaocznie zawiesiła mi pwzl. Później zdziwił się, że napisałem do komisji etyki lekarskiej, a on nic nie wiedział jako członek tej komisji!

    Jak Pan Bóg to układa, bo w programie Polsatu „Państwo w państwie” pojawił się prof. Zbigniew Czernicki, okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej z OIL w W-wie. Pan profesor opanował sztukę ładnego mówienia i migania się od pociągania winnych lekarzy do odpowiedzialności, bo mamy niedobrego ministra zdrowia.

    Pan prezes NIL Maciej Hamankiewicz nie sprawdza tego, co mu przedkładają do akceptacji, bo marnuje czas na pisanie głupiego pisma do ministra zdrowia (wejdź NIL W-wa: List do Przyjaciela Lekarzy).

   Na ponownej Mszy św. trafiłem do spowiedzi, bo chciałem ją w czystości przekazać za kolegów z Izby Lekarskiej. Z całego serca im przebaczyłem i pragnę, aby Matka Boża objęła ich, bo tkwią w fałszu. Wciąż wyciągam rękę, bo krzywdę trzeba naprawić. Ponowna Eucharystia zwinęła się ("dar"), a wielka radość zalała moją duszę, 

    Dzisiaj, gdy to edytuję doznałem prawdziwego szoku, gdy ujrzałem na zdjęciu prezesa Macieja Hamankiewicza, któremu kard. Stanisław Dziwisz wręcza lampion ze światłem miłosierdzia. Wejdź: NIL W-wa: Kanonizacyjna Iskra Miłosierdzia

    Tam też znalazł się nasz prezio, katolik „wierzący inaczej” (jest za In vitro oraz zabijaniem dzieci specjalnej troski...z gwałtu, z wadami i zagrażających życiu mamusi). 

    "Panie Jezu! zmiłuj się nad nimi". W wielkim bólu odmówiłem moją zaległą modlitwę „za tych, którzy wystawiają Boga na próbę”...                                                                                                                                           APEL