Nawrócenia św. Pawła

    Z żoną trafiliśmy na nabożeństwo o 6.30. Dzisiaj jest święto kościelne, a w czytanym Słowie św. Paweł opowiada o udziale w prześladowaniu wyznawców Pana Jezusa, a nawet głosowaniu za ich śmiercią.

   W drodze do Damaszku, gdzie miał uwięzić następnych otoczyła go jasność, stracił wzrok  i usłyszał głos Pana Jezusa pytającego dlaczego Go prześladuje. Blask sprawił, że stracił wzrok, ale został uzdrowiony przez Ananiasza.

   Dzisiaj Pan Jezus w Ew (Mk 16,15-18) rozesłał Apostołów, którym dał moc wypędzania złych duchów, mówienie językami...węże będą brać do rąk, a trucizny nie będą im szkodzić. Ponadto będą uzdrawiać przez nałożenie rąk.

    Poprosiłem z płaczem Boga Ojca o interwencję w mojej sprawie z Izbą Lekarską, bo modlę się za kolegów, wołam, aby ocalić ich dusze. Wciąż pragnę ugody, ale to trudna sprawa, ponieważ koledzy z wierchuszki samorządu lekarskiego trwają w fałszu, a wcześniej udawali wierzących (faryzeizm).

    Wczoraj odebrałem pismo z Okr. Izby Lekarskiej jako odpowiedź na moją propozycje zabrania mi prawa wykonywania zawodu lekarza z uzasadnieniem. Wypunktowałem złamanie moich praw: zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej, zaoczne powołanie komisji lekarskiej, której skład był niezgodny z rozporządzeniem Ministra Zdrowi, a zasadnicza z czerwca 2008 była bez przewodniczącego kol. Medarda Lecha, który podpisał zaocznie, że mnie badał (przestępstwo).

    Moje pismo z 13 grudnia 2016 nie trafiło do Prezesa Ok. Izby Lekarskiej oraz na posiedzenie Okr. Rady Lekarskiej. Odpisał mi kolega Ładysław Nekanda -Trepka, który brał udział w zaocznym napadzie na mnie i stwierdził, że uchwała Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie nr 675/R-V/08/poufne z dnia 28 sierpnia 2008 r. jest prawomocna.

   Zapomniał, że dwa miesiące wcześniej (16 czerwca 2008) zostałem „zbadany” przez w/w komisję, a on wówczas razem z Andrzejem Włodarczykiem beztrosko podpisał na mnie wyrok śmierci duchowej!

   Koledzy byli pewni swego, bo wcześniej mieli błogosławieństwo prezydenta Bronisława Komorowskiego i premier Ewy Kopacz...nie zauważyli zmiany władzy! Tak jest, gdy zapominamy o prawdziwej odpowiedzialności za swoje czyny.

    Pan pomógł w wysłaniu faksu do nowego prezesa OIL z dwoma przestępstwami: zaocznym rozpoznaniem choroby psychicznej i komisyjnym „badaniem” bez przewodniczącego! W tej sprawie nie chodzi już o moją krzywdę lub o ukaranie kolegów udających funkcjonariuszy publicznych, ale o to, że taka instytucja nie powinna istnieć, bo służy „samym swoim”.

    Pojechałem w ich intencji na dodatkową Mszę Św. wieczorną, a później zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa i ponownie prosiłem Boga Ojca o odmianą serca chociaż jednego kolegi, bo nikt nie spotkał się ze mną jak człowiek z człowiekiem, ale czułem się tam jak przestępca, który tłumaczy się przed krzyczącym w złości prokuratorem! 

    Po zjednaniu duchowym  z Synem Bożym (w Eucharystii) nie chciało się wyjść ze świątyni, a serce zalewał pokój z pragnieniem mówienia o cudach naszej wiary!

   Dobrze, że pojechałem na to ponowne nabożeństwo, bo intencja obejmuje ogrom wrogów naszej wiary, a nawet moich, bo nawet kapłani nie wierzą w moją łaskę (mistyka eucharystyczna).

    Jeszcze następnego ranka (26 stycznia 2017) prosiłem Boga z wielką ufnością, bo wprost nie chce się wierzyć, aby w Izbie Lekarskiej w W-wie (OIL i NIL) nie było nawet jednego obrońcy naszej wiary i krzyża.

                                                                                                                                   APEL