Dzień Islamu

    W Kościele Katolickim dzisiejszy dzień jest poświęcony Islamowi. Nigdy nie modliłem się za tych braci, a trzeba przyznać, że w „Koranie” są piękne zawołania o moim Bogu Ojcu.

    Kiedyś uważałem, że mamy wspólnego Boga Ojca...jako dwie różne wiary, która u nich jest bardziej „ćwicząca”. My mamy wolną wolę, a tam musisz czynić to, co każą.

    Na „chybił/ trafił” otworzę trzy razy  ich „Biblię”:

  1. „Popatrzcie na to, co jest w niebiosach, i na to, co jest na ziemi!” Ale ludziom, którzy nie wierzą, nie pomogą ani znaki, ani napomnienia. Czegoż oni oczekują, jeśli nie dni podobnych do tych, które już przeżyli ludzie przed nimi?”

  2. Czy to jest lepsze czy Ogród wieczności obiecany bogobojnym, który będzie dla nich zapłatą i przystanią?”

  3. „Wy trwoniliście wasze wspaniałe dobra w życiu na tym świecie i cieszyliście się nimi, a dzisiaj będziecie wynagrodzeni karą poniżenia za to, że byliście dumni na ziemi, bez żadnego prawa i za to, że byliście występni.”

   Pracowałem w nocy do 4.30 i po chwilce snu znalazłem się w kościele z „resztką Pana”, a mimo umęczenia poczułem wielkie uniesienie i Radość Bożą.

    W serce wpadły słowa Pana Jezusa z Ew Łk 10, 1-9 o powołaniu siedemdziesięciu dwóch uczniów, ale to trwa dalej i jesteśmy „posyłani jak owce między wilki”. To wielka prawda, a moja osoba jest tego dowodem, bo od końca 2007 roku jestem nękany z powodu łaski wiary.

    Dodatkowo prosiłem - przez siostrę Faustynę - Boga Ojca o interwencję, bo koledzy tkwią w grzeszności i nie zwracają uwagi na Jego Znaki.

    Do Eucharystii podeszło 5 osób, a Mszę Św. odprawiało trzech kapłanów (trzy intencje). Ciało Pana Jezusa utrzymywało się w ustach, odwracało się i ułożyło w laurkę.

    Dzisiaj TVN24 cały czas transmituje dwa karambole (70 samochodów i wielu rannych, także ciężko). Autostrady powinny być monitorowane, a ruch ograniczany lub zatrzymywany, co przy dzisiejszej technice nie jest takie trudne. Wyobraźmy sobie, że nie zakazujemy w w wielkiej mgle ("mlecznej ścianie") startów lub lądowań samolotów!

    Wróciłem na Mszę Św. wieczorną z ponowną garstką wiernych, a całe moje przeżycie duchowe to był moment uniesienia pateny z modlitwą kapłana. Eucharystia ułożyła się podobnie jak z rana, a łzy zalały oczy, ponieważ ponownie poczułem bliskość Boga Ojca...

                                                                                                                                   APEL