Po godzinie snu zerwałem się ze strachu, bo zostałem sam w zamkniętym kościele, a nagle zgaszono wszystkie światła. Pierwszy raz zaznałem całkowitej ciemności...

    Natychmiast wiedziałem, że jest to sen symboliczny i chodzi o Światłość i Ciemność duchową, co zostało potwierdzone po otworzeniu miesięcznika „Egzorcysta” oraz dwumiesięcznika „Któż jak Bóg”. Wymienię tylko tytuły art.:

  • Magia dzisiaj” z informacją o szamanach na Ukrainie, którzy utworzyli obronną tarczę energetyczną nad tym krajem

  • A duchów było 6” podczas uwolnienia opętanej siedemnastolatki

  • Najdłuższa noc ojca Pio” o walce świętego z piekłem

  • Mądrość ponad złe duchy

  • Wolna wola, pokusa i napastliwość złych duchów”...

    Na ten moment w TV Polsat płynęła relacja czytania losu z kart, a teraz, gdy to zapisuję „Agenda liturgiczna” otworzyła się na nawróceniu św. Pawła z jego oślepieniem przez „wielką jasność z nieba”, a  Ps 146[145] były słowa: „Pan przywraca wzrok ociemniałym”.

    Następnego dnia w Ew Mt 5, 1-20 Pan Jezus uwolni opętanego w Gerazie przez "Legion" duchów nieczystych, które po ich prośbie zostały posłane w 2 tysiące świń pasących się na urwistym zboczu. Ruszyły pędem i potonęły w jeziorze...

    Eucharystia utrzymywała się w ustach jako największy skarb na tym zesłaniu, odwracała się i ułożyła w laurkę (zagięcie na brzegach w odwrotne strony). To było podziękowanie za mój wysiłek, bo przed nabożeństwem edytowałem pięć świadectw wiary i odmówiłem modlitwę, ponieważ do kaplicy Miłosierdzia Bożego przyjechałem wcześniej (o 10.30).

    Naprawdę ludzi zalanych ciemnością jest wielka różnorodność i przeważają nad „resztką Pana”. Ogarnij świat, a zobaczysz całe narody żyjące bez Boga. Moje zdziwienie nastąpi dopiero wieczorem, bo z natchnienia zacznę przeglądać plik „papierów” w którym będzie tekst: „Zatrute Źródło Masoneria” opracowane w oparciu o pracę zbiorową pod redakcją ks. Tadeusza Kiersztyna.

   Prymitywny ateistyczny racjonalizm zastąpiła pseudoreligia. Stawia się tam na wolność, bo nie ma żadnej prawdy objawionej...wrogiem jest Kościół katolicki, a ołtarze wznosić ku czci człowieka.

    W skrócie jest to szatańska strukturą antykościoła z hierarchiczną piramidą, tajną wewnętrznie z „lożami” i stopniami wtajemniczenia. Mason na wyższych stopniach jest wyznawcą Lucyfera jako boga. Tutaj są wolnomularze (budowniczowie wspaniałych budowli w średniowieczu) połączeni z okultystycznym Bractwem Różokrzyżowców (towarzystwo alchemiczne) spadkobiercami Zakonu Templariuszy.

   Piszę to, bo nazwy mogą komuś wskazywać, że mamy do czynienia z naszą wiarą, a to kręci się wokół gnostycyzmu (poznawaniu wiedzy tajemnej) i demonicznych rytuałów i praktyk (okultyzmu) z czczeniem Lucyfera zasiadającego na tronie świata.

   Tutaj jest też kabała („boskie umiejętności”) z kultem diabła, czarnoksięstwo z wężem jako uosobieniem mądrości oraz zabezpieczeniem pentagramem (pięcioramienną gwiazdą). W swoich rytuałach mają nabożeństwa podobne do Mszy świętej.

   Jako wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim nie mogę pojąć jak normalny człowiek może dać tak się utopić za życia? Pan Bóg dał mi odpowiedź, bo w filmie o 21.30 „Wcielenie zła” (National Geogr.) pokazano boga-człowieka, Muammara Kadafiego...opętanego władzą nad światem (tak jak Hitler i Stalin). Co pewien czas rodzi się taki „zbawiciel świata”...

    Moją modlitwę w tej intencji odmówię po Mszy św. następnego dnia...przy rozświetlonym kościele i zapalonych świecach na Stole Ofiarnym, bo kościelny był zajęty i jak nigdy nie zgasił wszystkiego!

                                                                                                                                      APEL