Ta intencja jest zawarta w piśmie - mającym charakter świadectwa wiary - skierowanym do redakcji „Tygodnika Powszechnego” w Krakowie, które dotyczyło aktualnego numeru.

    <<Na początku chciałbym zapytać czy jesteście katolikami czyli wyznawcami Boga „Ja Jestem” i Pana Jezusa, który - w męczeńskiej śmierci - oddał Swoje Życie także za was?

    Wy piszecie o Kościele Pana Jezusa jako ziemianie; hierarchia czyli władza, budynki, taca, chór, różne organizacje. Nie macie żadnego pojęcia o tym, o czym piszecie. Nic nie wiecie o Szatanie, a jesteście jego nieświadomymi sługami. Świadczą o tym dwa „naukowe” artykuły; „Ryzykanci” o herezji oraz „Szlaki nowe i szlaki ślepe” o apostazji.

    Wasz tygodnik jest groźnym wrogiem Kościoła Pana Jezusa Chrystusa, a nie ma nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. "Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą.” Czas płynie...nie wykręcicie się.

    Pamiętajcie! Za każdego odciągniętego od Boga poniesiecie znacznie większą odpowiedzialność niż poganie, ponieważ mienicie się k a t o l i k a m i. Prawda była dopiero na końcu artykułu; KOŚCIÓŁ JEST ŚWIĘTY!

    Najważniejsze są święte ręce kapłanów, które konsekrują Ciało Zbawiciela i w ten sposób łączą nas z Niebem! Proszę księdza redaktora, aby rzucił chwałę własną i oddał się posłudze kapłańskiej. On nie wie, że jego ręce to świecące Diamenty Boga Ojca i wybiera papier z farbą niosącą fałsz! >>

    Niby przypadkowo w „Super Stacji” trafiłem na wywiad z autorem artykułu…o zaufaniu do księży. Pan redaktor wystąpił w stacji wrogiej mojej ojczyźnie i Kościołowi („Super Stacja”), gdzie redaktorka w pytaniu sugerowała odpowiedź, że Kościół Święty miesza się do polityki!

   Kościół katolicki powinien ograniczyć się do modlitwy oraz nauczania „religii w kościele”, bo to jest sprawa sumienia i wnętrza zakrystii. Nie może interweniować w życie publiczne („państwo wyznaniowe”)…dlatego religię trzeba wykluczyć z życia publicznego, a nawet ingerować w jej działanie.

    Nasuwa się pytanie: Nie wolno mówić o tym, co dzieje się wokół, gdy gwałcone jest Prawo Boże i naturalne? Tam gdzie króluje bezbożność, „róbta co chceta”, obrona „spółkujących inaczej”, masakra nienarodzonych, eutanazja…a dalej, to, co było u komunistów i faszystów (dewastacja miejsc kultu z zabijaniem kapłanów i wiernych).

    Na Mszy świętej napłynęła bliskość Boga Ojca oraz Pana Jezusa…napłynęło pragnienie bycia z Panem mojego serca i mojej wieczności. „Panie Jezu daj im Twoje Światło! Przyjmij moje cierpienie za prześladujących chrześcijan”! To wielkie cierpienie, ponieważ widzisz zgubę większości.

    Jakże Pan zadziwia, bo w ręku mam trzy święte obrazki; Jezus przy łamaniu chleba, Jezus Miłosierny i św. Michał Archanioł…odsuwam książki, a tam przesłania Fatimskie dotyczące prześladowania Kościoła Świętego!

    Nie mogłem jechać do pracy, bo ból sprawiły błyskawicznie przepływające zdarzenia i obrazy; apostazja, wielu przechodzi na judaizm, porzucający sutanny, książka „Strach” wydana w RP przy intensywnej pomocy wrogów mojej ojczyzny oraz Kazachstan, gdzie dewastowano i palono kaplice, a kapłani dzisiaj są tam na wagę złota („Za Bajkałem”).

    Tuż przed snem przepływały obrazy mordowania kapłanów w mojej ojczyźnie i zamach na Jana Pawła II.

                                                                                                                                APEL