Narodowy Dzień Życia   

   Przed Mszą św. przesuwają się zdarzenia; oto krzywdzony przez ZUS mimo wygrania sprawy w sądzie, prokuratorzy stojący na straży prawa oraz prok. generalny Ziobro i jego zdecydowane działania.

    Ból zalał serce, a z duszy wyrwał się krzyk ze łzami w oczach, bo wokół panuje fałsz oraz niesprawiedliwość z całkowitą bezradnością biednych i słabych. Wiem, że zaczyna się nowy dzień z Panem Jezusem. Rano mignął Piłat i Herod, a teraz wzrok zatrzymał „Gość niedzielny" z art. „Sumienie pod krzyżem" (nie mają go zwierzęta).

   Teraz zdziwiony słucham Słowa Bożego z Ks. proroka Jeremiasza: „Pan Zastępów jest sprawiedliwym Sędzią, bada sumienie i serce”. Płynie śpiew psalmu: "Niech ustanie nieprawość występnych, a sprawiedliwego umocnij Boże sprawiedliwy, który przenikasz serca i sumienia".

    Chce się płakać przy obrazach dzieci, ofiar wojny w Afganistanie, które żyją okaleczone na śmietnikach...

     "Tato zmiłuj się! Zmiłuj się! Zmiłuj!! Boże mój to Twoje dzieci, a moi mali bracia i siostry. To niewinne ofiary pozbawione nawet matek, rodzin i dachu nad głową. Zmiłuj się Ojcze. Błagam. Daj im pokój, przyjmij moje dzisiejsze 10 godzin przyjęć chorych...bez chwilki wytchnienia!"

     Wraca też telewizyjna dyskusja; lewica jest przeciw karze śmierci, ale chce zabijać niewiniątka ("płody"). W chwilce przerwy na kawę (9.15) z włączonego radia Pan mówi przez zespół muzyczny; "za mały dla nas świat, za dużo w nim fałszu i zła". Słuchałem tego jak urzeczony!

    Chorzy dręczyli...wyraźnie od Szatana. Nawet pielęgniarka była zdziwiona, bo już dawno nie miała z żadnym lekarzem tak ciężkiego dyżuru. Pan mnie pocieszył, bo pod oknem pokoju lekarskiego pięknie śpiewał ptaszek.

    Opiszę jedną „chorą"...babcię nad grobem, która jest - na różne sposo­by - szykanowana przez własną córkę z gachem (ochroniarz zaznajomiony z policją). Nikt nie może jej pomóc, bo "coś sobie uroiła i czepia się...jak to w starości".

    To naprawdę wielka niesprawiedliwość. Zbudowałeś domek, wychowałeś córkę, a ona stała się występną i chce ją wyrzucić. Wciąż jest pytana kiedy umrze, dlaczego tu jest i po co...grożą jej i nie pozwalają, aby ktoś przybył do niej. Nie ma do kogo się uciec, jest bezradna i całkowicie bezbronna.

    Poradziłem, aby na osobności porozmawiała z córką, wskazała jej błąd, na to i fakt, że pani jest jej matką nad grobem, a dom został wybudowany przez rodziców. Jeżeli naubliża, trzeba jej się wyrzec i przekazać sprawę do prokuratury. Wydałem jej zaświadczenie, że jest zdrowa psychofizycznie (odpowiednio do wieku).

     Zobacz zdarzenia związane z tą intencją: chłopczyk kopał piłkę w obecności ojca, pasterz w TV Kultura mówił o porzuconych zwierzętach, a w TV Trwam była rozmowa o ochronie życia od poczęcia.

    Dzisiaj jest Narodowy Dzień Życia i marsz przeciwników aborcji (W-wa), a policjanci przyprowadzili pobitego, „spojrzała" książka "Bóg, Szatan, Mesjasz" z historią Izraela. Podczas modlitwy przed zakład wyszedł ochroniarz, a za ogrodzeniem były wielkie psy...

    W ręku znalazła się „Karta praw pacjenta"! Intensywnie napływają sprawy ochrony państwa, a na tym tle ochrona naszych dusz (Sakrament Pojednania). Bez odczytu intencji nie mógłbym odmówić mojej modlitwy z ofiarowaniem tego ciężkiego dnia pracy.

                                                                                                                                       APEL