Kain zabił Abla

    W mojej umiłowanej ojczyźnie w której jestem figurantem, bo pracowałem z całego serca jako lekarz jednostki wojskowej o celu strategicznym...także dla realizacji kartek na mięso. Bardzo lubiłem żołnierzy, bo ze względu na wadę serce miałem kategorię zdrowia wykluczającą obowiązkowe ćwiczenia wojskowe i pobór na wypadek wojny z „Ameryką”.

    Dzisiaj to samo przytrafiło się panu Pawłowi Kukizowi (sejmowa komisji ds. służb specjalnych) i słusznie mówi, że nie może spać spokojnie. Już nigdy nie będzie spał spokojnie, bo na takim stanowisku będzie „chroniony” do końca życia.

    Piszę to w związku z serią dziwnych wypadków, które spotyka ABW. Ja jestem zadziwiony szefem, panem Mariuszem Błaszczakiem...nie spodziewałem się, że on widzi wszystko tak jak ja i dlatego opozycja totalna chce usunięcia go z tego stanowiska.

    Gdyby to był człowiek podobający się prawdziwie rządzącym to miałby pełną ochronę i wciąż gościłby u „Stokrotki” w TVN...tak jak dotychczas Roman Giertych.

     Nadchodzi śmiertelne zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego oraz ze strony Rosji, której głównym celem jest poszerzanie swojego terytorium (podbój). Przeczytaj art. „Rosja jest kościołem” („w Sieci” 47/2014), który jest wywiadem z Alainem Besanconem, francuskim sowietologiem i historykiem. Słusznie zauważył, że celem Rosji jest poszerzanie swojego panowania. Dlatego nie wpuszczono tam Jana Pawła II, a pokój na świecie jest uzależniony od poświęcenia Rosji Matce Bożej!

    Ze wszystkim się zgadzam, ale brak tam spojrzenia z punku widzenie teologii polityki, bo jest to kraj Bestii ze zbrodniczym systemem budowanym na wieczność. To wszystko jest w strukturach, które budowano „na wieki wieków”...także u nas. Jego wzór mamy w samorządach wszelkiego rodzaju, gdzie od lat panują ci sami „działacze” lub ich dzieci.

   Trwa udawanka, której nie ujrzysz bez Światła Bożego. Dlatego nie poradzimy sobie bez św. Michała Archanioła i bezustannego wołania do Boga Ojca.

    Każde działanie powinna poprzedzać modlitwa, wiele Mszy św. a później realizacja pomysłu, a tu pomysł i realizacja budząca zdziwienie i opór. Ludzie chorzy na panowanie pragną rozgłosu, bo ich działania są pozorne.

    Przykładem jest kolega Konstanty Radziwiłł, który będzie czynił wiele „dobra”, już wszędzie daje wywiady i zapowiada zmiany, które uczynią cud w służbie zdrowia, ale Narodowego Funduszu Zdrowia nie skasuje! Zatrzymaj ten wpis, bo on sprawdzi się tak jak moja natychmiastowa diagnoza o zamachu w Smoleńsku i ostatnim puczu...dzisiaj wyśmiewanym, bo nie wypalił!

    Strukturę naszego państwa ujrzałem wcześniej, a potwierdza ją działalność Izb Lekarskich, które natychmiast powinny być skasowane, bo siedzą tam - od czasu „reaktywacji” - ci sami działacze (nomenklatura) otoczeni zawodową agenturą.

   Ich patronem był prezio Bronisław Komorowski i dr Ewuś, a nabrali na swój faryzeizm nawet arcybiskupa Hozera, bo każdy nadzwyczajny zjazd zaczynali od Mszy św. z całowaniem sztandaru. Ohyda najwyższej kategorii...

   Przykro mi, bo wiara upada...na codzienne Msze św. przychodzą te same osoby, a proboszcz wciąż prowadzi remonty. Tak zamienił duszpasterzowanie na budowniczego Polski parafialnej.

    Tak jest, gdy nie modlisz się przed podjęciem decyzji i słuchasz podszeptów złego i „dobrych” ludzi z otoczenia. Później wpadasz w manię. W niedawno odmalowanym, a obecnie drugi raz zakurzonym kościele znalazłem się z kilkoma osobami. Na dodatek kapłan pomylił intencję...i tak dobrze, bo kiedyś była Msza św. za żyjącego, a podano, że za zmarłego!

    Zimno, brudno i nijako, Kain zabił Abla (Rdz 4, 1-15,25), a faryzeusze żądali od Pana Jezusa znaku (Mk 8, 11-13), ale „wyszedł ze studia”...zostawił ich i odpłyną łódką na drugą stronę

   Wszystko odmienił Chleb Życia, bo najważniejsza stała się modlitwa z moim wołaniem: za szukających Boga. To jest także dowód, że bez zjednania z Panem Jezusem nie możesz uczynić nic dobrego, bo Belzebub podsunie ci wielkie plany, a nie wiesz, co będzie z tobą za chwilkę.

     W tym czasie nie ujrzysz zagrożenia ze strony opętanych panowaniem nad światem i nadchodzącej zagłady ludzkości, a wystarczy tylko awaria prądu, aby porazić kraj. Cóż dadzą rakiety i samoloty?

    Na moich oczach szykuje się krach, ale dla mnie nie oznacza niczego. Chodzi o ludzkość i wszystkich grzeszników. To wielkie zwycięstwo Szatana z którym spotkają się pewni swego „władcy”!

    Minęło 1.5 godziny, a dalej trwała bliskość Boga z poczuciem bezpieczeństwa i pokoju. Pomyśl jak cierpi nasz Tata, gdy widzi to wszystko, a dodatkowo czyta w naszych sercach.

                                                                                                                                            APEL