Cyryla i Metodego (braci)

   Wstałem wcześniej, a podczas gaszenia światła na dywan chlusnąłem napojem kawowym, a później w garażu splamiłem brzeg błotnika farbą ze ściany.

    Od razu wiedziałem, że zaczyna się intencja modlitewna dnia („duchowość zdarzeń”) i sądziłem, że będzie za tych, którzy dają plamę. Nawet byłem ciekaw, co wyjdzie, bo planowałem uczestnictwo w spotkaniu z posłami PiS-u z naszego rejonu (o 18.00).

    Nie wiedziałem czy mam iść i jeszcze raz prosić, ale już na piśmie o interwencję poselską w mojej sprawie (przestępcze skrzywdzenie przez Izbę Lekarską). Sytuacja jest kłopotliwa, bo obecny marszałek Senatu RP lekarz Stanisław Karczewski wprowadził do rządu b. prezesa NIL, a zarazem wiceprezesa OIL w W-wie lek. Konstantego Radziwiłła.

    Kolega na szczycie „rządzenia” pełnił tam 25 funkcji w różnych komisjach, a w 2007 roku dodatkowo wystąpił w roli psychiatry jasnowidza. Z jednego zdania mojego pisma (broniącego krzyż Pana Jezusa) z a o c z n i e  rozpoznał u mnie chorobę psychiczną. Chodziło o mój charyzmat  odczytywania woli Boga Ojca, który określiłem w cudzysłowie, że mam łaskę „odczytywania mowy Nieba”!

    Ja de facto straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza 20693456, a pan prezes otrzymał najwyższe odznaczenie samorządowe i poszedł na ministra. Na wszelki wypadek nie zrywa z samorządem i w naszym miesięczniku naucza...o etyce!

    Wybrałem się na Mszę św. o 6.30. Mimo mrozu samochód zapalił, a łzy zalały oczy, bo chciałem być na tym właśnie nabożeństwie. Siostra spóźniła się i z kapłanem śpiewaliśmy: „Kiedy ranne wstają zorze /../ Tobie śpiewa żywioł wszelki, bądź pochwalon Boże wielki”. Bardzo lubię tą prostą pieśń chwalącą z samego rana naszego Boga Ojca, a mojego Tatę.

    Mój Profesor (św. Paweł) mówił dzisiaj do Żydów (Dz 13, 46-49), że poganie radowali się ze słowa Bożego, a oni je odrzucili i sami uznali się za niegodnych życia wiecznego. To dotyczy 95% ludzkości. Jakże cierpi z tego powodu Bóg Ojciec. Psalmista (Ps 117/116) prosił, aby wszystkie narody i ludy chwaliły i wysławiały Pana, którego łaska trwa na wieki...

    Pan Jezus (Łk 10, 1-9) wyznaczył „jeszcze, siedemdziesięciu dwóch” i rozesłał ich do każdego miasta. Eucharystia ustawiła się poprzecznie w ustach i ułożyła „ochronnie”, a to oznacza potrzebę zachowania milczenia (chyba zrezygnuję ze spotkania z posłami). Specjalnie to opisuję, aby pokazać jak Bóg nas prowadzi. Może intencje będzie dotyczyła: zmazujących swoje złe działania. Zobaczymy...

    Żona wyczyściła dywan i czytała mi to, co wiem o odpuszczaniu grzechów, Czyśćcu, skanowałem też komputer, bo nagle spowolniło się jego działania (tak jest przy programach szpiegowskich), napłynęły różne czyszczenia...od zębów do garnków.

    Pan sprawił, że wszedłem na Newsweek.pl z art.: Mariusz Błaszczak podejmuje pierwszą samodzielną decyzję: zaprasza egzorcystę. Kim jest szef MSW? Oto mój wpis:

     <<Miałem wielkie pragnienie pochwalić Pana Ministra, bo zostałem zaskoczony, że widzi wszystko... tak jak ja. Nie wiedziałem, że tak się nadaje na to stanowisko i teraz przez "władzę ludową" i "ekspertów" szkolonych na Wschodzie powinien być usunięty z tego stanowiska.

   Bardzo słusznie postąpił na początku swojej działalności (egzorcyzm z wyświęceniem przejmowanego gabinetu). Poganie traktują to jako "czary mary", bo nie wiedzą, że Bóg Ojciec Istnieje i wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim.

    To ministerstwo, a nawet cała służba powinny być oddane pod ochronę św. Michała Archanioła, którego trzeba wzywać przed każdą akcją, ponieważ bój toczy się nad nami. Przeciwników naprawy RP możesz zobaczyć w TVN, gdzie wszyscy odsunięci od władzy spowiadają się u "Stokrotki". W komentarzach trwa szyderstwo niegodne braci Polaków...>>.

    Na spotkanie z posłami PiS nie poszedłem, a przed snem w ręku znalazł się tyg. „w Sieci” 46/2014 z 10-16 listopada ze zdjęciem matki HGW na tle ukradzionej kamienicy z art.; „Jak działają czyściciele kamienic”...

                                                                                                                                APEL