Siedziałem w nocy i trochę niewyspany pojechałem na Mszę św. o 7.30. Dzisiaj Noe po 40 dniach potopu badał czy jest daleko do suchego lądu (wypuszczał kruka i gołębicę), a Pan Jezus (Mk 8,22-26) uzdrowił niewidomego. Nie miałem wielkich przeżyć, bo było mi zimno.

   Na spacerze - w prawie wiosennym słońcu - wołałem za psalmistą (Ps 116B/115): „Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?” Próbowałem modlitwy za tych, którzy nie dziękują za dobry wzrok, ale „nie szła”.

    Przed koronką do Miłosierdzia Bożego siostra Faustyna ostrzegała grzeszników przed nadchodząca sprawiedliwością Bożą. To prawda, bo czasy końcowe nadchodzą milowymi krokami, ale większość katolików (!) żyje tylko tym światem. Nikt nie zdaje sobie sprawy z planów islamistów, których nie pokonamy, bo oni idą prosto do Nieba...po zabiciu niewiernych, a ja jestem w tej grupie.

    Natomiast towarzysze natychmiast przejdą na islam i staną się wierzącymi marksistami, bo dla nich najważniejsze jest to życie. W TVN całkiem zgłupieli i od rana do wieczora analizują stłuczkę samochodu premier Szydło, bo ci, którzy ich sponsorują marzą o powrocie do władzy i bezkarnego złodziejstwa z rozbiorem naszej ojczyzny.

   Jakby na dowód tego, co piszę przede mną leży tygodnik w Sieci (listopad 2014) z matką HGW i informacją jak jej rodzina zarobiła miliony na pożydowskim mieniu. Zważ, że jest to członkini Odnowy w Duchu Świętym z honorami przyjmowana w Świątyni Opatrzności Bożej.

    Źle się czułem, bo potrzebowałem głębokiej drzemki i to się stało po długim czasie, ale obudzony o 16.20 natychmiast wiedziałem, że jest to zaproszenie na ponowną Mszę św. Tak, bo dopiero teraz z mocą ujrzałem tych, którzy mają oczy, a nie widzą. W TVN dalej nudzili o stłuczce i fałszu PiS, a mówili to członkowie Pełnych Obłudy (PO).

    W naszej świątyni dobre płytki w Prezbiterium wymienia się  na „lepsze”, a wcześniej były odnawiane wszystkie obrazy...nie starczyło siły na odnowienie wizerunku Ducha Świętego oraz Tabernakulum i samego Ołtarza Bożego (złota farba, koszt ok. 30-40 tys.).

    Bardzo cierpię z tego powodu i sam uczyniłbym to, gdyby koledzy-przestępcy z Izby Lekarskiej w Warszawie zwrócili mi koszty napadu na mnie, ale bolszewik nie przyzna się do końca. Jak później Bóg ma takich sądzić.

    Ta druga Msza św. jest także za nich, bo „mają oczy, a nie widzą”. Podczas podchodzenia do Eucharystii łzy płynęły po twarzy, a serce płakało nad ludzkością. Zrozum, że z moim Światłem widzisz świat odwrócony od Boga, całe bloki emerytów, a na dwóch spotkaniach z Panem Jezusem, gdzie rozdają Chleb Życia jest garstka wciąż tych samych parafian.

    Teraz zostałem objęty ochrona, przytulony, a siostra właśnie śpiewała „Wielbimy Ciebie w tym Sakramencie, hołd Ci składamy dar naszych serc” oraz „Pan jest mocą Swojego ludu”.

    Piszę to, a z bałaganu wysunęła się karteczka z napisanym przeze mnie wołaniem do Boga Ojca, aby otworzył oczy pogrążonym w ciemności i sprawił ujrzenie tego, co jest zakryte przed mądrymi świata. Jutro popłynie w tej intencji cała  moja modlitwa...

                                                                                                                                     APEL