Kiedyś kapłan podczas spowiedzi stwierdził, że współżycie seksualne w małżeństwie nie jest grzechem. Wczoraj Pan Jezus wyjaśnił to zalecając czytanie 1 tomu „Poematu Boga-Człowieka” Marii Valtorty („Vox Domini”).

    << Ciało zamieszkałe przez ducha jest arcydziełem Bożym i dla niego zostało stworzone przez Niebo. /../ Bóg, Ojciec – Stwórca, powołał do istnienia mężczyznę i niewiastę z prawem miłości tak doskonałym, że nie potraficie już nawet zrozumieć jego doskonałości. Błądzicie /../ Spójrzcie na rośliny /../ Popatrzcie też na zwierzęta, na wszystkie.

    Czy widzieliście kiedykolwiek samca lub samicę, żeby jedno szło ku drugiemu dla bezpłodnego zbliżenia i lubieżnego stosunku? Nie. /../ [Ten akt] Powinien być przyjęty przez człowieka, który przez swój upadek zstąpił o jeden stopień niżej od zwierząt. /../

   Czymże jest teraz wasza miłość, o ludzie /../ Odkąd pożądliwość istnieje w świecie /../ Zamiast dojść do 'nadczłowieczeństwa' weszliśmy na drogę stania się 'nadludźmi', a właściwie 'superdemonami'. /../ >>.

    Dowód jest w mojej intencji z dnia 24.02.2017 za zuchwałych grzeszników, ale wystarczy przegląd „Faktu” z 23.02.2017, gdzie Romana Gąsiorowska „Nie wstydzi się podglądaczy”, a tylko tytuł z 24.02.2017...”Gwałciła go nauczycielka” oraz z 25.02.2017: rozebrana redaktorka robi wywiady dla telewizyjnych „Nagich wiadomości”.

   A Rendy w Szwecji - proponuje w pracy - godzinną przerwę na seks, biznesmen z kolegą chciał zamordować żonę, a Beata Kozidrak (57 l.) rozwiodła się po 37 latach z mężem i siłę do życia czerpie z randek! Wystarczy, bo sam będę miał grzech!

    Dzisiaj przed Mszą św. o 7.00 napłynęło pragnienie powrotu do czystości ciała, a do konfesjonału wszedł ten sam kapłan. Wzrok zatrzymał obraz św. s. Faustyny, która w ostatnim okresie jest mi bardzo bliska, bo rozumie wszystkie moje kłopoty i rozterki związane z prowadzeniem dziennika. Zna też moje pragnienia, a w tym wypadku największej cnoty jaką jest  c z y s t o ś  ć!

    Kapłanowi przekazałem, że nie ma grzechu małżeństwo współżyjące dla posiadanie potomstwa. Dzisiaj seks stał się celem życia, szukaniem rozkoszy dla upustu naszych pożądliwości. Nie uzyskasz tą drogą pokoju w sercu...nawet po poddaniu się tylko marzeniom seksualnym.

    Po rozgrzeszeniu podziękowałem Panu Jezusowi za łaskę spowiedzi i fakt zaczęcia czasu rekolekcji w czystości, a nie wiedziałem, że dzisiaj po Mszy św. jest wystawienie Monstrancji (rozpoczęcie nabożeństwa 40-godzinnego)!

    Wróciłem na czuwanie przed Najświętszym Sakramentem, a wzrok zatrzymała stacja drogi krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża. W duchowości zdarzeń oznacza to, że dzisiaj - moim działaniem - przynoszę ulgę Zbawicielowi w cierpieniu.

   Odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz całą moją modlitwę w intencji pragnących czystości ciała, a co pewien czas wzrok zatrzymywał witraż ze św. Józefem, który jest jej przykładem w małżeństwie.

       Jakże jestem zadziwiany każdego dnia mojego życia...

                                                                                                                               APEL