Wybuchła „afera”, bo rząd mojej ojczyzny zgłosił kandydaturę Jacka Saryusza - Wolskiego na szefa RE. Coś strasznego...ujawnili się wrogowie RP (TVN i „Super Stacja”), a członkowie PO są bardzo smutni, ponieważ została im „ulica i Bruksela”.

    Pan Donald Tusk sam wypowiedział proroctwo, że jest o jednego Donalda za dużo (po wyborach w USA). Mimo, że dla niego Polska to nienormalność - podczas grudniowego puczu - odwiedził stare włości.

    Jego minister sportu Mirosław Drzewicki („afera hazardowa”) poszedł dalej i stwierdził, że żyjemy w  d z i k i m  k r a j u. Dla mnie wówczas sprawa była jasna, bo to wszystko było wynikiem rządów pogan.

    Dodatkowo czytałem art. „Prawo do grzechu” Tomasza Sakiewicza z „Gazety Polskiej” (22 grudnia 1999), który chciał oddzielić Prawo Boże (Dekalog) od Praw Człowieka...do grzechu! Dzikość kojarzy się z dzidą i przebitym nosem, a to przecież promowana przez ONZ i UE cywilizacja śmierci!

   Nie wiedziałem jak opisać ten dzień, który w naszej wierze jest poświęcony Matce Bożej (pierwsza sobota m-ca), a także patronowi naszej diecezji: Kazimierzowi Królewiczowi. Mimo braku snu trafiłem na Mszę św. o 6.30, a później byłem na właściwej z litanią do NMP przed Najświętszym Sakramentem. Nie miałem jednak wielkich przeżyć duchowych, a dodatkowo straciłem czystość...

    7 marca 2017 „włączyła się” wroga ojczyźnie i naszej wierze „Super Stacja”, gdzie z zadziwieniem słuchałem głosów prawdy o Donaldzie Tusku (otwarte studio poprzez Skype na Facebooku). Przypomniało się wcześniejsze zalecenie, aby emitować list (z lutego 2008r.) do ówczesnego premiera po jego wizycie w „Fakcie”, który powiedział po wyborze na to stanowisko; „tak mi dopomóż Bóg”!

                                                                           Panie Premierze!

    Wymienię w kolejności Pana dobre i złe strony…w sensie przydatności do rządzenia - moją ojczyzną - daną przez Boga.

1. CHARAKTER

     Takie stanowiska wymagają osobników typu „A” (twardość, charyzma, „władca”), a Pan jest typem zachowania „B” (słaby psychicznie z brakiem stanowczości, dobry człowiek, ojciec, a także mąż)…to sprawia zdominowanie Pana.

2. RZĄDZENIE

    „Po owocach ich poznacie”! Pan rządzi p o z o r n i e, a w tym czasie panoszą się krzywdzący rodaków oraz wrogowie Kościoła Zbawiciela…trwa właśnie o s t a t e c z n y skok na kasę! Nastąpił zmasowany powrót zdrajców, którzy byli wszędzie, a teraz otrzymali wszystko (banki, mas media, stanowiska…) i robią, co chcą…sprzedawany jest - piorącym pieniądze - majątek narodowy. Stanowiska oddawane są w ręce niegodziwców, wybiela się przestępców, krzywdzi „krzyczących na pustyni”…w żywe oczy żartuje się z prawych Polaków (casus Z. Ziobro). W tym czasie trzy miliony ludzi żyje na krawędzi ubóstwa.

    Pan Premier powinien być sercem i duszą przy biednych, bezradnych, krzywdzonych, nękanych, wyrzucanych z mieszkań, włóczonych po sądach…cierpienia te nie mają końca.

3. CEL ŻYCIA PREZYDENTURA

   Pan nie nadaje się na ten urząd. To błędny cel, a choroba straszna…znam ją z własnego doświadczenia (trwała wiele lat).

4. PLATFORMA OBIETNIC

    Ja wiem, że nie można załatwić wieloletnich zaległości, ale chodzi o zniwelowanie narastającej przepaści finansowej pomiędzy; złodziejami i okradzionymi…pośrednikami i producentami.

5. MĘTNOŚĆ W MOWIE

     Oratio est ori ratio…mowa to sprawa ust! Gdzie i na jakich kursach ćwiczyliście się? Wtórują Wam fałszywe i wrogie mojej ojczyźnie mass media; TVN, „Super Stacja” oraz prasa. Powinniście wstydzić się obustronnego lizusostwa!

     Święty Hieronim „Listy”: „/../ Abym mógł ci wierzyć, a raczej rozumieć, co mówisz - często bowiem rozwlekłej mowie brak przejrzystości /../ aby tłumaczenie nie wymagało innego tłumacza /../ trudniej jest zrozumieć ich wyjaśnienia niż to, co usiłują wyjaśnić /../”...

6. WIARA KATOLICKA JAKO PARAWAN

     Nie zabijaj, nie kradnij, nie wykorzystuj biednego, nie mów podstępnie, nie poniżaj, służ bliźniemu, et cetera! Nie można oddzielić Kościoła Katolickiego od Państwa, także od codzienności.

                                                                          Panie Premierze !

    Pan rządzi bez błogosławieństwa Boga, ponieważ nie wystarczy zawołanie; „tak mi dopomóż Bóg”? lub wyjazd - w świetle kamer - do Częstochowy. Trzeba wszystko czynić nie dla siebie i swoich, ale zgodnie z modlitwą „Ojcze nasz” i słowami; „bądź Wola Twoja”.

     „/../ Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu /../”.

      Proszę o poważne potraktowanie moich uwag...

                                                                                                                                 APEL