Po przebudzeniu padłem na kolana i poprosiłem Pana Jezusa, aby był w tym tygodniu z nami. Nie planowałem pierwszej Mszy św. ale zerwałem się i wyszedłem.
W naszym kościele jest bardzo piękny witraż ze św. Rodziną...zaprosiłem Matkę Bożą ze św. Józefem i małym Jezuskiem do naszego mieszkania.
Po Eucharystii płynęła pieśń „wiec podaruj, podaruj mi Panie, słowa, które darowałeś Magdalenie...podaruj, podaruj mi Panie tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie”.
Popłakałem się. Napłynął pokój, a mój stan duchowy został całkowicie odmieniony...odeszły rozproszenia i chęć dochodzenia sprawiedliwości, bo kolega prezes OIL dał poręcznie dr G., który świadomie zostawił wacik w sercu pacjenta, a mnie wpisał na listę lekarzy ukaranych.
Wyobraź sobie, co przeżywała wówczas moja żona, ale w bolszewizmie właśnie chodzi o taki pastwienie się. Poprosiłem Boga o przebaczenie mojego złego zachowania w stosunku do niej...w przebiegu całego życia.
Teraz kolega Andrzej Włodarczyk znalazł się w mojej sytuacji...został nagle pozbawiony pracy i rozchorował się. Jego żona rozumie krzywdę mojej żony. Zobacz sens cierpienia, które budzi ludzi duchowo.
W telewizji pokazano zrozpaczoną matkę żeglarza zamordowanego w bestialski sposób: miał związane przez „fachowców” ręce i nogi, a do ciała przymocowane dwie płyty betonowe. Po czasie ciało wypłynęło uniesione przez gazy gnilne.
Nam też zaginął syn i służby wiedzą co się z nim stało, bo inwigilacja „krok w krok” z podsłuchem i podglądem obejmuje „obiekt” z całą rodziną. Na pewno wiedzą, gdzie był zlokalizowany jego telefon komórkowy.
Wyraźnie jest to pokazane w sprawie zabójstwa syna Olewnika. Tak było i będzie, bo służby bezpieczeństwa własnego działają podobnie...”rozpowiadajcie, że Jego uczniowie wykradli ciało”.
Właśnie przysłano prośbę z fundacji „Razem Łatwiej”, która wspiera dzieci niepełnosprawne. Pomyśl o wszystkich matkach na świecie, które opiekują się takimi pociechami...dodaj do tego te, które mają dzieci uzależnione lub mężów alkoholików.
Napisałem do nich, że niepotrzebnie przysyłają różaniec z żądaniem zapłaty, bo to robi wrażenie sklepu internetowego. Wskazałem, aby matki chorych dzieci ofiarowały swoje cierpienie Matce Bożej (uświęciły) i prosiły o prowadzenie.
Sprawdziłem czy jest MB Dzielna, ale okazało się, że nie ma takiej. Ten dzień duchowy zakończyła piękna pieśń; Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo! Tam są słowa wyjaśniające wszystko: „Gdyś pod krzyżem Syna stała, Maryjo! Tyleś, Matko, wycierpiała, Maryjo!
Najgorsze było to, że Matka Zbawiciela od początku wiedziała, co stanie się z Jej Synem... APEL