O 1.00 w nocy wróciła sprawa Misterium jakim jest Msza św. Prosiłem św. Michała Archanioła i o. Pio, a także Matkę Najświętszą o prowadzenie i ochronę, a rano odmówiłem Anioł Pański, „Pod Twą obronę Ojcze na niebie” i pojechałem na Msze św. o. 6.30.

    Całe nabożeństwo to było jedno wielkie uniesienie, w tym czasie klęczałem i nic mnie nie rozpraszało, a przed zjednaniem z Panem Jezusem padłem na dwa kolana. Po Mszy św. pozostałem na ławce placu kościelnego i w tej intencji odmówiłem moją modlitwę.

    Teraz, gdy opracowuję ten zapis (10.04.2010 o g. 2.00) pomoc nadeszła od Samego Boga, bo wzrok zatrzymała książeczka „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci”. Jest to Orędzie przekazane w 1932 roku po łacinie, a tego języka nie znała s. Eugenia E. Ravasio.

   Od tamtego czasu ludzkość stacza się ku zagładzie, bo w 90% porzuciła Prawo Boże z męczącymi przykazaniami i ustanowiła „inne prawa, odpowiadające ich wadom, łatwiejsze do przestrzegania. Stopniowo – w przesadnym lęku odczuwanym przede Mną – coraz bardziej o Mnie zapominali i znieważali obelgami”.*

    Zdziwiony czytałem resztkę zapisu z początku mojego nawrócenia (31.10.1992 r.): oni myślą, że oszukują innych, a oszukują sami siebie! Już wówczas widziałem w świetle wiary demoniczne pomysły okrutników ziemskich z Pol-Potem budującym szczęście poprzez wymordowanie ludności miast, rewolucję kulturalną w Chinach, wcześniejsze „mieszanie narodów" dla ich dobra i wbrew miłości w ZSRR, i b. Jugosławii, a teraz czystki etniczne!

   Widziałem też dobrze zorganizowanych przeciwników Kościoła Pana Jezusa i wrogów wiary świętej...nawet z opanowaniem jej struktur! W naszym Kościele Pana Jezusa przeważają wierzący niepraktykujący (często są to wrogowie wiary), którzy żegnają się machinalnie przed jedzeniem lub odmawiają modlitwę z przyzwyczajenia - jak mycie zębów!

   Trzeba zrobić spis katolików, nie bać się tego, bo zbliżają się czasy końcowe, a władza ziemska Pana Jezusa śpi lub udaje, że nie widzi tego. To śmiertelny bój o dusze ludzkie wymagający wybierania między: „tak i nie”!

    Dzisiaj jest to samo, bo przebudziła się „otwarta” Szwecja, która buduje ziemski raj dla różnych ras z pełną tolerancją, ale bez Boga! Takie królestwo nie przetrwa, a jest nim także Unia Europejska w której jest zakochana prof. Joanna Senyszyn oraz cała opozycja totalna (PO, SLD, PSL, Nowoczesna). Poseł Kukiz słusznie określił to prostytucją.

    Ten stan duchowy ludzkości przedstawia złamana na pół figura Pana Jezusa na „moim” krzyżu (po jego upadku). Z jednej strony mamy Królestwa Boże, które jest już na ziemi z braćmi rozproszonymi po całym świecie („w nas”), a z drugiej wciąż zmieniający się charakter Państwa Szatańskiego, które hołduje kultowi śmierci (bolszewizm, faszyzm, teraz islamiści-terroryści oraz wojujący bezbożnicy z masonerią i wszystkimi grupami typu „róbta, co chceta”).

     Ludzie pewni swego, mocni we władzy, nie boją się Boga, ale ludzi. Mój obecny stan jest odwrotny, bo nie boję się ludzi, a to oznacz brak strachu przed śmiercią i męczeństwem. Właśnie trafiłem na zdjęcia ścinanych chrześcijan...żaden nie wyparł się swojej wiary i zostali zabici.

    Proszę Cię wróć do Boga Ojca, Który Jest, bo nadchodzi Apokalipsa. Piszę to, a w Egipcie wybuchami zniszczono dwie świątynie chrześcijan (Koptów)...na przywitanie w tym kraju wizyty św. Franciszka.

        Zakończę ten zapis słowami psalmisty: „Błogosławiony, kto się boi Pana”…

                                                                                                                                     APEL