Wielka Sobota

   Smutny jest dzień bez Pana Jezusa Eucharystycznego. Nie zrozumie tego człowiek bez łaski wiary, który po przyjęciu tego Cudu Ostatniego „gryzie” opłatek jak chleb...czynią to także kapłani. Ja pragnę, aby ten Chleb Życia był jak najdłużej w moich ustach...tak pragnę odejść z tego świata do Królestwa Bożego.

    Piszę to, a serce rozrywa współcierpienie z Najświętszym Sercem Pana Jezusa, bo Jego Męka dla 90-95% ludzkości idzie na marne. Mnie jest najbardziej przykro, gdy odkupienie przez Syna Bożego jest lekceważone, a zbawienie zawieszone.

   Jak możesz być pełen Pokoju i Miłości bez zjednania z Panem Jezusem? Ja Ci tego nie wytłumaczę, bo musisz sam to przeżyć. Nic nie szukaj, bo stracisz czas! Uwierz mi, że Bóg Ojciec Jest i czeka na to twoje zawołanie!

   Chce mi się płakać, bo - jak widzisz z moich zapisków - wołam codziennie do naszego wspólnego Taty, ale skutek marny. Każdy patrzy na mnie dziwnie, bo znają moją przeszłość,

   Rano poświęciliśmy pokarm, a wieczorem było nabożeństwo ze świecami zakończone Eucharystią. Nie uzyskasz bez Pana Jezusa prawdziwego pokoju, bo przed przyjęciem Komunii św. przeważa ciało, a po zjednaniu ze Zbawicielem w różnym stopniu jesteśmy uniesieni duchowo. W porównaniu do chodzenia jest to "płynięcie nad chodnikiem"...miałem kilka razy takie poczucie. 

    Na Mszy św. 18.04.2017 popłaczę się podczas Ewangelii (J20, 11-80), gdy Maria Magdalena znalazła się przed grobem Zbawiciela i rzewnie płakała...tak jak ja podczas zapisywania tego, zjednany z Panem Jezusem w Eucharystii.

    Nie chciałbym żyć nawet jednego dnia, gdyby Szatan sprawił skasowanie tego Św. Chleba, a już jest w naszym Kościele katolickim V kolumna pod postacią neokatechumenatu, a u nich Eucharystia jest Ciałem Pana Jezusa...wg uznania przyjmującego. 

    Popłakałem się z Maria Magdalena, bo w miejscu, gdzie powinno być Ciało Zbawiciela zauważyła dwóch aniołów, którzy zapytali ja: <<Niewiasto, czemu płaczesz>>? Odpowiedziała im: <<Zabrano Pana mojego i nie wiem, gdzie Go położono>>.

    Po chwilce zobaczyła Pana Jezusa, ale myślała, że jest to ogrodnik. Pan zwrócił się do niej po imieniu:<<Mario!>> Krzyknęła wówczas do Niego po hebrajsku: <<Rabbuni>>, a to znaczy: Nauczycielu.

    Pan wskazał, aby Go nie zatrzymywała, bo musi wstąpić do naszego Boga Ojca. U mnie dar łez jest dowodem Prawdy. Dzisiaj Pan Jezus jest z nami w Eucharystii, a Szatan nie zrezygnuje z prób skasowania tego Cudu Ostatniego! Zrozum: Cudu Ostatniego, który jest mocą niweczącą jego bezeceństwa wynikające z nienawiści do ludzkości.

    Stąd jest działanie bożka Kima i dobrze, że wreszcie zostanie poskromiony, bo zapytany o przygotowania do wojny Donald Trump powiedział, że „muszą się zachowywać dobrze”. Tak jest też z chuliganami napadającymi na słabszych i w końcu trafiający do ciupy (kozy lub kibla)...

                                                                                                                               APEL