Wczoraj był „Marsz wolności”, który nie wypalił. Pan Halicki próbował poderwać do krzyków 12 tysięcy ludzi zamiast pół miliona! Nawet - zawsze ujadający - Marcin Kierwiński spuścił z tonu i stwierdził, że zebrano się nie po to, aby krzyczeć, ale spokojnie protestować.

   W ramach później odczytanej intencji oglądałem program Elizy Michalik („Szpile”), która zaprosiła do siebie dwie babcie nudzące o zniewoleniu i seksie:

Hannę Bakułę chwalącą się napisaniem przed śmiercią książki o seksie oraz całkiem już zapomnianą i „odgrzebaną”

Barbarę Labudę „widzącą”, że przyczyną zniewolenia Polaków jest braku seksu u rządzących. O takich facetach mówi się, że są to „erotomani gawędziarze”!

    Wszystkie mówiły jednym głosem i stwierdziły, że obecna sytuacja polityczna przypomina PRL, a obecny  reżim jest podobny do rządów Putina. Red. Eliza Michalik stwierdziła kiedyś, że Kościół katolicki ogranicza jej wolność, ponieważ nie pozwala jej iść do Piekła!

    Nagle zerwałem się na Mszę św. o 7.00, a wielka radość zalała serce i duszę. Tego nie można wyrazić w naszym języku. Usiadłem z przodu, a przede mną był symbol Eucharystii z napisem IHS. Prawie chciało się krzyczeć: "Jak miła jest Świątynia Twoja Panie"...

   Serce zalało niespodziewane uniesienie duchowe, które trudni jest przekazać. Kapłan w kazaniu wspomniał o Franku Kawce, który napisał książkę „Proces”, a to jest właśnie moja „przygoda” z władzą ludową. Eucharystia ułożyła się ochronnie, a wielką radość sprawił wygląd „mojego” krzyża z pięknymi kwiatami, gdzie później podjechałem.

    W "Polonia Christiana" 2021 był poruszony problem naszej wolności, ale mnie chodziło o Wolność Bożą. Nie poradzili...

1. Bogusława Bajora "Teraz dopiero kocham i rozumiem", który dał opisy ograniczenia wolności, a zarazem wskazał na Apostoła Pogan , który mówił: "Gdzie jest Duch Pański - tam wolność" (2 Kor 3, 17).

2. Ks. Piotra Roszaka "Kluczowa sprawa", który pisał "normalnie", a nawet dziwnie, bo "im więcej rozumu, tym więcej wolności"...

3. Krzysztofa Gędłeka "Nie ma wolności bez zbawienia", ale skupił się na naszym zniewoleniu ziemskim. Zacytował tylko Mirosława Dzielskiego, który wskazał na sferę duchową w stosunku di "życiowców" (ja nazywam takich "ziemianami") zapatrzonych na wartości witalne.

4. Marcina Jendrzejczaka "Ani od, ani do"...też nie poradził, wspomniał tylko o "chrześcijańskiej koncepcji wolności".

5. Biskupa Athanasiusa Schnejdera w rozmowie z Jerzym Wolakiem "Powstrzymajmy nowy totalitaryzm" dotyczyła wolności owsiakowtej "róbta, co chceta" z zaleceniem nie bania się, organizowania protestów i "wzmacniania naszego intelektu"!

6. Ks. prałata Romana Kneblewskiego "Święty nasz obowiązek"...dotyczył zaborów, nie sprzeciwiania się (zniewolenia)

7. Ojca Jana Strumiłowskiego OCist "Nie bierzcie wzoru z tego świata"...o Kościele, który nie potrzebuje odnowy, a szczególnie liturgia Mszy św. ("nie jest czymś, co może się zestarzeć").

    Wszelka inna „wolność” jest wynikiem pragnień naszego grzesznego ciała. Mamy wolną wolę i możemy wybrać: błogosławieństwo lub przekleństwo, powiedzieć Bogu „tak” lub „nie”!

    Trzeba pamiętać, że oderwanie od Prawa Bożego sprowadzi nas na manowce, bo grzeszne życie z fałszywą wolnością („róbta, co chceta”) oznacza śmierć duchową na własne życzenie...

    Na zakończenie Pan wskazał mi artykuł prof. Jana Hartmana, który w tyg. Faktycznie z 16 marca 2017 r. wyśmiewa wiarę katolicką, istnienie duszy, bo przecież gnijemy w grobie.

    „W świecie niańczonym przez Boga od świtu do świtu właściwie nie ma miejsca na żadną zwyczajność. Tu cud i tam cud. Jeśli wszystko jest cudem, to nic nim nie jest”. Zaprzedany poganom reprezentant demonicznej wolności w swoim szyderstwie napisał Prawdę.

   Jeżeli ujrzysz wszystko Oczami Boga to nie będziesz śmiał się z cudu stworzenia wszystkiego, a prowadzony przez Boga Ojca ujrzysz także istnienie Królestwa Bożego na ziemi z Cudem Ostatnim...Eucharystią.

   W tym czasie brat Jasio jest bałwochwalcą opętanym intelektualnie. Nie wolno z takimi dyskutować, bo dysponują nadprzyrodzoną inteligencją od upadłego Archanioła, który wie, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.

   Ta intencja jest także za niego...może drgnie przed śmiercią. Ma przecież rozum, a wierzy, że zgnije w grobie...jak małpa, która nie ma duszy!

                                                                                                                            APeeL