Św. Stanisława głównego Patrona Polski

    Człowiek stary po dobrym śnie jest obolały z bezruchu. Mnie pomaga prysznic w wannie. Nie wiem jak żyją ludzie bez tej łaski.

   Dzisiaj siedziałem do g. 3.00, bo miałem zaległości w zapisach, a po 2 godzinach snu zostałem obudzony i w wielkim uniesieniu trafiłem na spotkanie z Bogiem Ojcem. Przed wejściem do kościoła odczułem Moc Boga naszego, który jest zarazem nieskończenie miłosierny.

    Ludzie zapominają, że „nie ten co zabija ciało, ale Ten, co może wrzucić duszę do Piekła”. Jest mi żal tych braci lekceważących życie wieczne.

    Na ten moment św. Paweł powiedział do starszych Kościoła: <<Uważajcie na samych siebie /../ Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne /../ Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy będą głosić przewrotne nauki /../>>.

    W moje serce wpadły słowa z listu (Rz8, 31b-39): „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? /../ Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciwko tym, których Bóg wybrał? /../ Któż może wydać wyrok potępienia? /../ Któż może odłączyć nas od miłości Chrystusowej? /../ <<Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień /../.

   Siostra na wejście śpiewała „Pan jest pasterzem moim”, a w naszym Ołtarzu wzrok zatrzymała figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza. Teraz w krótkiej Ew (J 10, 11-16) Pan Jezus potwierdza ten fakt...

   Zapytasz jak odczytałem intencję modlitewną tego dnia? O 13.00 włączyłem National Geogr. z relacją z „Autostrady przez piekło”, gdzie pokazano pomagających kierowcom na tej przewężonej drodze w górach, gdzie dzieją się dantejskie sceny w warunkach zimowych.

   Tam widziałem ludzkich mocarzy pracujących w niebezpieczeństwie. Ja mam taką moc, ale duchową i jest ona wynikiem codziennego spożywania Chleba Życia (Eucharystii)...

                                                                                                                         APEL