Bardzo lubię Mszę św. o 6.30, a dzisiaj było trzech młodych kapłanów...jeden przywitał mnie pozdrowieniem: „Szczęść Boże”.

   W dzisiejszej Ew. (J 15, 12-17) Pan Jezus zaleca, abyśmy się wzajemnie miłowali...nawet do oddania życia jeden za drugiego. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem /../ abyście szli i owoc przynosili /../”.

   To nie jest wybranie ziemskie, ale Boże do...współcierpienia, modlitw, wyrzeczeń, przyjmowania  cierpień zastępczych z miłością własnych wrogów i całej ludzkości. Bój trwa w sercu, bo ciało pragnie prawdy, wolności, równości i sprawiedliwości, a na ziemi tego nie zaznasz.

   Wszystko staje się jasne po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii oraz pod wpływem Ducha Świętego. Jakby na znak - przez witraż ze św. Józefem i Dzieciątkiem - padł na mnie strumień słonecznej światłości.

    Dodatkowo,  jakby na pocieszenie na szkle wielkiej tablicy odbił się błogosławiący mnie papież Franciszek, św. Roch i św. Krzysztof z powtarzanymi „spojrzeniami” św. s. Faustyny.

   Jak mam ułożyć tą intencję? Sam zobacz, bo Pan wskazał mi na resztkę edytowanego już zapisu:

<< "Zaklinam cię! Głoś naukę, napieraj w porę i nie w porę. Wykazuj błąd. Napominaj. Podnoś na duchu z cała cierpliwością w każdym nauczaniu". Św. Paweł 2 list do Tymoteusza.

     W Ew. było powołanie Apostołów, którzy mają głosić Królestwo Boże, dawać świadectwa wiary i ogłaszać zbawienie; na cały świat!

   Kapłan mówił; "Wszyscy duchowni i świeccy bez wyjątku mamy głosić naukę Jezusa Chrystusa; wszędzie, kiedykolwiek i gdziekolwiek się znajdujemy. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom".

     Dlatego dzisiaj Jezus wzywa każdego z nas  do tego, byśmy głosili prawdę o Bogu…całkowitą, bez upiększeń i złagodzeń. Mamy głosić Ewangelię Królestwa Bożego i Boże Przykazania>>.

   Pan przychodzi do nas nagle, a wówczas serce chce pęknąć. Na ten moment uśmiecha się s. Faustyna z „gazety warszawskiej”, a Anna Jantar, które zginęła w katastrofie samolotu śpiewała: „Tyle słońca w całym mieście”. Właśnie nadeszły takie dni, a dodatkowo jest to piosenka o miłości, a wówczas moje serce ucieka do Boga Ojca i Pana Jezusa!

   Zawołałem tylko ze łzami w oczach jak małe dziecko: <<Jezu mój, Panie mojej wieczności oraz „tu i teraz”. Bądź uwielbiony na wieki wieków>>.

  Jeżeli poznasz Prawdę i Drogę to wiedz, że Bóg Ojciec zawsze odpowie na twoje zawołanie...zawsze! Ponadto oświetli twoją ścieżkę życia i poprowadzi cię ku Autostradzie Słońca.

   Nagle ujrzysz, że ważna sprawa ziemska jest bardzo odległa, a twoi krzywdziciele to bracia za których odpowiadasz. W tym zawarta jest cała Mądrość Boga Ojca i zarazem cały sens naszego życia.

   Na początku, po nawróceniu pragnąłem napisać książeczkę o Bogu Ojcu, a dzisiaj Sam Bóg dał taki przekaz Swojej „roślince, umiłowanej córce” siostrze Ravasio.

   Piszę to, a przypomniałem sobie dzisiejszy poranek, gdy prosiłem, aby Tata był ze mną. Następnego dnia wyszedłem wieczorem i z płaczem odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia.                                                                                                                                APEL