II Objawienie w Fatimie

    Dopiero po odczycie intencji modlitewnej zauważyłem, że dzisiaj jest wspomnienie tego Objawienia. Dzieci ujrzały wizję piekła i zalecenie poświecenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi z nabożeństwami w pierwsze soboty...inaczej nie nastąpi jej nawrócenie.

   To przypomni się podczas późniejszej żarliwej modlitwy, bo Objawienia w Fatimie są typowym wielokrotnym napominaniem ludzkości. W sercu znajdzie się też naród wybrany, który trwa w odwróceniu od Syna Bożego. Przepłyną też wszystkie osoby, które wielokrotnie zapraszałem do naszego kościoła, bo ludzie szukają cudów, a tu codziennie odbywa się Cud Ostatni.

   Na Mszy św. w drugim liście do Koryntian św. Paweł powie (2 Kor1, 18-22), że u Boga nie ma równocześnie <<tak>> i <<nie>>. Przykro jest stwierdzić, że u katolików częste jest "tak, ale"...

   Psalmista w Ps 119[118] dodał: „Twoje Napomnienia, Panie, są przedziwne, dlatego przestrzega ich moja dusza”. To zarazem jest obowiązek każdego sługi Pana, bo na nic się nie przyda zwietrzała sól i zapalanie lampy pod korcem czyli skrywanie łaski Bożej (Mt5,13-16).   

   Przez 30 lat zapraszam na codzienną Ucztę Pańską, zalecam wołanie w różnych sprawach do Boga...od małych jak zakup samochodu do wczasów w Egipcie, ożenku i budowy domu. Efekt tego jest marny.

   Nie mogę zrozumieć jak można rządzić narodem bez uciekania się do Boga. W nocy oglądałem rewolucję kulturalną (Szatan wszystko ładnie nazywa) w Chinach, gdzie Mao Tse-tung wymordował 70 tys. rodaków. Przeczytaj cytaty z jego czerwonej książeczki: Mao Zedong-Wikicytaty.

   Taką upartą komunistką jest prof. Joanna Senyszyn. Oto mój wpis na jej blogu w dniu 05.06.2017 w święto NMP Matki Kościoła, a wielokrotnie ja napominałem...

                                                                  Pani Profesor!

   << Każdy odpowie przed Bogiem Ojcem za swoje życie z otrzymanymi łaskami. Nóż może służyć do krojenia chleba lub zabijania. Czas płynie, a Pani mając rozum tkwi w opętaniu intelektualnym. To bardzo groźne działanie Szatana, bo trudno je zdiagnozować i niezbyt poddaje się egzorcyzmom. Przestrzegam.

   Nie ujrzała Pani nawet wielkiego znaku Boga...przeżyła odejście z tego świata i po powrocie dalej szydziła z naszego istnienia po śmierci.

   Jeszcze raz ostrzegam Panią. Ten wpis znajdzie się w Niebieskim IPN-ie i nijak się Pani z tego nie wytłumaczy. Proszę nie traktować mnie jako obrony kapłanów i czuwających nad nimi hierarchów...wielu z nich jest z nadania władzy ludowej, ale skalani nie kalają konsekracji czyli przemiany chleba w Cud Ostatni (Eucharystię) >>

    Teraz jest problem z Państwem Szatańskim w którym rozrywające się terrorysta trafia do czarciego „nieba”. Nie pokonamy Bestii bez Boga, a w tym czasie prof. Jan Hartman i Joanna Szenyszyn...ludzi o wielkim rozumie („mądrusie”) zabijają wiarę w Boga Objawionego słowem mówionym i pisanym. Ich wiedzę i stanowiska wykorzystuje Lucyfer, bo nie potrafią odróżnić myśli własnej od napływającej (opętanie intelektualne)…

Oto moje aktualne napomnienia:

- rodziny właściciela zakładu pogrzebowego, który ma dwa kroki do kościoła, styka się ze śmiercią, ale Dom Pana omija

- moje siostry żyjące „na kocią łapę”, a jedna nie ma żadnych przeszkód, aby wziąć ślub kościelny (większa odpowiedzialność)...tym bardziej, że wskazałem im na to

- zdrowa katoliczka wciąż badająca się, a uczestniczy w codziennej Mszy św. Wskazałem jej, że po Eucharystii wciąż prosi o zdrowie, a za nic nie dziękuje...będzie musiała spowiadać się z tego grzechu!

- kochającym to życie wskazałem, że są chorzy duchowo, bo trwają w odwróceniu od Boga. 

                                                                                                                               APEL