Większość ludzkości żyje w niewiedzy, że ma Boga Ojca, który Objawił się, a Jego Imię brzmi „Ja Jestem”. Wśród nich są porwani przez Bestię: masoni (antykościół), schizmatycy i heretycy oraz członkowie różnych sekt, niewolnicy zabobonów i praw szatańskich oraz świętokradcy. 

    Nasz Deus Abba także cierpi z powodu naszego zesłania i oddalenia, rozumie to każdy ojciec ziemski, którego dziecko opuszcza swój dom i kraj, trafia do więzienia lub po wypadku do szpitala. Pomnóż nasze cierpienie przez miliardy, a pojmiesz tęsknotę Stwórcy za odwróconymi (niewiernymi).

    Wówczas moją duszę zalała tęsknota, a teraz, gdy to przepisuję ból ścisnął serce i popłakałem się. Z tęsknoty za Tatą chciało się wołać z „tej biednej ziemi, z tej łez doliny” i zrozumiałe stało się cierpienie narodu wybranego. Na zesłaniu w Babilonie kazano im śpiewać wesołe pieśni, a ich cierpienie wyraża wstrząsająca piosenka „Rrivers of Babylon”.

   Tą intencję odczytałem wracając z warsztatu samochodowego, gdzie byłem umówiony i czekałem na telefon. Ktoś zadzwonił pomyłkowo i tak trafiłem na zwolnione stanowisko z podnośnikiem. Wcześniej - po modlitwie do św. Józefa - pod kościołem znalazłem kawałek złamanej sprężyny z mojego tylnego koła, a dzisiaj planowaliśmy daleki wyjazd! Ludzie myślą, że ochrona Boża polega na ratowaniu tylko zdrowia i życia.

   Zobacz ciąg zdarzeń: wymiana sprężyny, zalecenie usunięcia rdzy na spodzie samochodu, blacharz-malarz stwierdził, że sprężyny pękają z powodu starych amortyzatorów...wymieniłem oba i drugą sprężynę. Teraz samochód nie trzęsie i nie „ściąga”...

   Wcześniej - spryskałem aerozolem przeciwko kornikom najpiękniejszy na świcie - obraz Pana Jezusa Miłosiernego na tle świecącego krzyża. Podlałem też kwiaty pod krzyżem Zbawiciela.

    Ogarnij cały świat i wszystko związane z ochroną: szczepienia, badania profilaktyczne pracujących przy żywności (książeczki) i na wysokości. itd. Dalej mamy różne normy, czujniki, ubiory ochronne oraz ochronę obywatela, ojczyzny i świata.

   Każdy informatyk wie ile zachodu sprawia ochrona w internecie, bo istnieją cyberprzestępcy okradający banki i wpływający na wybory w innych państwach.

    Pan Bóg w ten sposób pokazuje nam ochronę duchową, a sprawiają to Sakramenty Święte z Cudem Ostatnim (Eucharystią) oraz całe armie aniołów i świętych z naszą Matką Prawdziwą.

   Dzisiaj, gdy to pisałem „patrzył” Apostoł Andrzej, a podczas procesji na nabożeństwie do Serca Pana Jezusa wzrok przykuła chorągiew ze św. Michałem Archaniołem. Lzy zalały oczy, bo spotkała mnie łaska niesienia baldachimu na kapłanem z Monstrancją.

   Później nie mogłem wyjść z kościoła po Mszy św. i dziękowałem za ochronę, bo miałem pokazany czas w którym mogłem stracić życie. Przepłynęły też osoby, które uczestniczą w ataku na mnie jako wskazanej ofiary...

   Dzisiaj zadzwonił do nas jakiś złoczyńca, który - płacząc rozpaczliwie do telefonu - podszywał się pod moją osobę (byłem właśnie w domu), aby wyłudzić potrzebna "pomoc". Tak się stało w rodzinie znajomych, którzy oddali dużą sumę na ratowanie syna po wypadku...

   Przed snem przeżegnałem - wizerunkiem Boga Ojca - wszystkie pomieszczenia naszego mieszkania.

                                                                                                                             APEL

 

Na ten czas otworzył się zapis.

28.01.2007(n) ZA CHRONIONYCH PRZEZ BOGA

   Na mój nieoświetlony samochód pędziła karetka...zerwałem się ze snu z krzykiem i biciem serca! Jeżeli śpisz spokojnie to dziękuj Panu, bo takie „życie nocne” to nic przyjemnego.

   Wstałem z trudem, bo dodatkowo trzy razy zrywały mnie bolesne kurcze mięśni, a właśnie zły podsuwa inwigilację. Nawet w ręku miałem tyg. "Wprost" z artykułem: ”Życie na podsłuchu”, ale dotyczył sytuacji pracowników niektórych firm.

    Ja już przyzwyczaiłem się już do trzaskania podglądu...taki mój los. Wystarczy, że mam zamiar udać się w jakieś miejsca, a tam spotykam „znajomych” z długopisami-dyktafonami. To jest zgodne z prawem, ale posiadając dyktafon stajesz się groźnym przeciwnikiem władzy, która boi się broni przy pomocy której rządzi.

    W artykule nie pisze się o takich jak ja, bo to zakazane...ty też masz podsłuch i podgląd w mieszkaniu, ale nawet nie przyszło ci to do głowy. Towarzysze „pracy i kasy” przejęli rolę Boga, naszego Świętego Opiekuna, ale dla swoich niecnych celów.

    Nie boją się tego, że Pan Bóg odczytuje ich myśli, a to  wielka tragedia bezbożników kłaniających się ludzkim bożkom.  Wdepniesz w to i już nie możesz się wyplątać. Nie wiem jak składa się przysięgę panu Putinowi i jego pochlebcom, ale na pewno na śmierć i życie...

     Nasza nieświadomość oraz lekceważenie służb specjalnych przez opozycję jest porażająca. Teraz boją się stracić władzę, bo dokonali wielu zbrodni, a omerta trwa tam do trzeciego pokolenia, bo zabiją w biały dzień, a trupa "zdrajcy" specjalnie zostawią na ulicy! 

   To barbarzyńcy, których opanowała mania prześladowania, a ci na szczycie są opętani pragnieniem demonicznej władzy nad światem. Choroba dotyczy wszystkich stanów i zawodów...także kapłanów. Żaden psychiatra nie wypowie się na temat tej choroby, bo wielu z nich uczestniczy w tym niecnym procederze.

    To wielka tragedia braci Polaków i katolików: nie mogą uczestniczyć w życiu Kościoła świętego, bo nie można służyć dwóm panom. W TV poruszono sprawę teczek, agentury wśród dziennikarzy, ma być ogłoszona lista donosicieli...zrobił się szum.

    Włączyłem Mszę św. radiową i trafiłem dokładnie na słowa o unoszących się  p y c h ą, a to oznacza dopuszczanie się bezwstydu, szukanie swego, unoszenie się gniewem, zaprzeczanie do końca, cieszenie się z czynionej niesprawiedliwości i radowanie z nieprawdy.

    Bóg woła dzisiaj do mnie przez proroka Jeremiasza (Jr 1,4-5.17-19): „Nie lękaj się ich (...) Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż ja jestem z tobą, by cię ochraniać”.

    A psalmista już ode mnie woła do Boga (Ps 71): „Będę wysławiał pomoc Twoją, Panie. W Tobie, Panie, ucieczka moja (...) Bądź dla mnie skałą schronienia i zamkiem warownym, aby mnie ocalić (...)”.

    Po Komunii św. nie mogłem wyjść z kościoła, podziękowałem śpiewającym w chórze, a pod ławką znalazłem obrazek „Tajemnica wiary”: krzyż, Duch Święty, Bóg Ojciec oraz św. Hostia w kielichu. 

    Popłakałem się, a po powrocie do domu w wielkim smutku zacząłem grać na akordeonie: „Nie było miejsca dla Ciebie” oraz piosenkę rosyjską: „ja z Taboj”... Tak, bo Pan Jezus jest z biednymi, chorymi, więzionymi i śledzonymi...                                                                                            APEL