Moją specjalnością są kłopoty, a w ludziach przeważa chęć szkodzenia innym. Zmarnowałem wczorajszy dzień na wyjaśnianiu sprawy czasowego zamknięcia mojej strony internetowej (z której rozsiewany jest spam).

   Nie mogłem spać i pojechałem na Mszę św. o 6.30 z poczuciem, że może nie być wiernych, a wówczas przypominają się słowa piosenki „nie zostawię Cię samego”. Miasto wyglądało jak wymarłe i faktycznie przybyłem jako czwarty. Przykro mi, bo wolny dzień, a 30 minut spotkania z Bogiem nie można porównać do niczego.

   Teraz, gdy opracowuję ten zapis z radia płynie informacja o napadającym na kobiety, który wyszedł z więzienia po 13 latach, ale przecież nie pójdzie na budowę. Na dodatek przed kilkoma dniami podobny - płakał przed żoną do słuchawki - udając moją osobę, że miałem wypadek, aby żona coś rzuciła. Tak samo jest z cyberprzestępcami...

   Na ten czas Pan Jezus powiedział (Łk 21, 34-36): "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask. /../ Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma przyjść, i stanąć przed Synem Człowieczym.”

    To wielka prawda, bo zapowiedź ponownego przybycia Zbawiciela nie jest podkreślana, a nawet lekceważona. Nie wspomina się też o ostrzeżeniach Matki Bożej (w Objawieniach)...mimo okropności wskazujących na galopujące zbliżanie się Paruzji (ponownego przyjścia Pana Jezusa)!

   Po Eucharystii, która ułożyła się „ochronnie” odeszły wszystkie ważne sprawy...nawet zamknięcie mojej strony, a dawanie świadectwa wiary jest moim ostatnim zadaniem. Zawołałem o wstawiennictwo do św. Józefa, bo zostałem napadnięty i to nie jest przypadkowe.

   Przypomniał się sen w którym zostałem ograny w karty z facetem, który napadł na moje komputery, a to się dopiero wyjaśni. Szkoda, że nie korzysta się z tej metody w dochodzeniach policyjnych.

    Zobacz jak pomógł św. Józef. Prowadzący serwer wykryli, że zakładający moją stronę zrobił się jej administratorem i rozsiewał spam (wyłudził kod wejścia na hosting pod pozorem aktualizacji systemu). Zobacz, co ten pewny siebie „cybuś” pisał w tym czasie do mnie:

   <<Jestem niewierzący i nie praktykujący. Miałem zrobić stronę i zrobiłem, skrypt zaktualizowałem, resztę zrobiła obsługa domeny.pl. Nie moja wina, że pańska strona jest narażona na ataki, w Polsce rządzi żydo-komuna od kilkudziesięciu lat, zalewa nas muzułmański śmieć ludzki, który nie chce pracować, a polskojęzyczne media ich kryją pokazując zgubną poprawność polityczną.

   Dla mnie religia/bożki to wszelkie źródło ZŁA i podziału między ludźmi. Niech Pan jeszcze raz zadzwoni do domeny i załatwi sprawę. Niech wyłączą usługę e-mail hostingu, bo jest nam niepotrzebna. Ktoś rozsyła spam z nieistniejącego adresu, którego nie ma na naszym hostingu>>.

    Tak się stało, że dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (22 czerwca 2017 r.) po raz drugi trafiłem do niego i prosiłem o zwrot 370 zł. Podarowanych wówczas z serca i w niewiedzy, że wgrał mi do dwóch komputerów programy szpiegowskie z zażartowaniem ze św. Michała Archanioła, którego wizerunek umieścił na ekranie jako ochronę!

   Jako „zasłużony” od niedawna pracuje w gazetce mojego miasteczka nad rzeczką. Mówiąc językiem Stefana Niesiołowskiego (o o. Rydzyku) powinien pracować w gazetce, ale więziennej...

   Zapytałem go o honor...czy wart jest tylko 370 złotych,  bo zachowuje się jak w Bolszewi: złapiesz go za rękę, a on mówi, że to nie jego ręka. Dodałem, że ma teraz odpowiedzialne stanowisko (dostęp do wrażliwych danych) i już legalnie surfuje ze spamowaniem na komputerze państwowym.

   Po mojej wcześniej prośbie wziął mój adres poczty i teraz nie mogę spokojnie wchodzić, bo są podstawiane jakieś lipne struktury (ostrzega Kasperski). Taka była cała nasza ojczyzna...za Bolka i Olka, Donka i Bronka z Ruskiej Budy.

   „Cybuś” z awansu pracuje w gazetce, psychiatra powalający krzyż Pana Jezusa dalej jest dyrektorem szpital w AMG i biegłym sądowym, a ja - od 30 lat uczestniczący w codziennej Mszy św. - zostałem ofiarą psychuszki.

   Kogoś nieźle pokręciło, ale tak jest, gdy wyznaje się bogów wymyślonych lub jak „cybuś” swoje przestępstwo zwala na „żydo-komunę” i tych, którym nie chce się pracować...

     Pan ma czas i każdy przed nim stanie...

                                                                                                                            APEL