Św. Marty
To patronka życia domowego, wszelkich posług: gospodyń domowych, kucharek, praczek, służących, itd.
Naprawdę nie wiedziałem czy odczyt tej intencji jest prawidłowy, a jest już 3 sierpnia! Wówczas nie wiem jaka jest „duchowość zdarzeń”. Przy okazji zobaczysz co ona oznacza, bo jak nigdy późnym wieczorem siedziałem w pokoju żony i oglądałem „Panią gadżet” (TVN Style). Nawet nie mam tego dziadostwa w moim telewizorze sprzed wojny.
„Pani gadżet” pokazywała: odbijacze przy fotelu w pracy, aby nie szkodziły cienkim obcasom szpilek, podgrzewane skrobaczki do szyb samochodowych, super grzejniki stawiane przed domem dające ciepło na odległość, baterie słoneczne do telefonów, wyciskarki do świeżych owoców i naturalny lakier do włosów za 100 zł („co Chylińskiej rośnie na głowie”). Napływa obraz cioci Dzidzi z Ameryki z mojego dzieciństwa...
Nie ma sensu wymieniać reszty dziwaków: spółkujących inaczej, przekręconych przebierańców oraz zakochanych, a właściwie chorych na władzę z opozycji totalnej (typu Schetyny, dr Ewuś, Halickiego, Neumanna). Milowymi krokami nadchodzi Apokalipsa, a oni „bawią się jak dzieci na rynku”! Szatan nienawidzi nas jako pierwszych na całym świecie!
W tym czasie min. od chorób Konstanty Radziwiłł pozwala zabijać dzieci nienarodzone, a u islamistów jeden ma 4 żony i 20 dzieci...utrzymywane przez głupich Niemców (wielki zasiłek), którzy w tym czasie widzą w nas wrogów!
Tam wszystko służy jednej sprawie: wymordowaniu „tych, co nie z nami” i stworzeniu jednego państwa „religijnego”. To już przerabialiśmy, ale politycy nie widzą tego. To jest wynik ograniczenia duchowego...jako odpowiednika ograniczenia umysłowego.
Stąd figurant przewodzący UE oraz trwająca mafia w rządzie (sądownictwie, prokuraturze, policji) oraz w samorządach zawodów zaufania społecznego, gdzie siedzą leśne dziadki. Dołóż do tego bezbożne mass media z obcym kapitałem oraz zwykłych Polaków, którzy nic nie wiedzą o działaniu Szatana, a także „lewych” kapłanów (nie było lustracji w Kościele Pana Jezusa), a zobaczysz naszą nędzę w stosunku do wymuszonej jedności i karności w Państwie Szatańskim.
W śmiertelnym zagrożeniu bezpieczeństwa dla ludzkości zaćmieni duchowo Polacy mający władzę w mass-mediach walczą także z naszą wiarą…w tym czasie buduje się meczety! Nawet hierarchia mojej wiary...w tym obecny papież pragnie „pojednania”.
Pan poseł Suski („caryca wielka”) krzyczał na mnie na spotkaniu z obecnym marszałkiem Sejmu RP, bo przedstawiłem moją krzywdę - w której za obronę krzyża Pana Jezusa - straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza. Co może być ważniejsze na świecie od naszego zbawienia, którego znamieniem jest narzędzie męki wybawcy ludzkości!?
W TVP Info był wywiad z Wojciechem Cejrowskim, który ma podobne do mnie poglądy polityczne połączone z łaską wiary i stawianiem wszystkiego w prawdzie. Widziałem zdziwienie redaktora prowadzącego:
1. Prezydent USA przywala Putinowi, bo widzi, że ten tworzy nad nami układ z Niemcami
2. Pani premier cieszy się z faktu, że Chiny będą budować u nas porty, a ich okręty robią wspólne manewry z ruskimi
3. Dlaczego prezydent usuwa spółkujących inaczej z armii USA? Żołnierz ma patrzeć w kierunku wroga, a nie podniecać się rodakiem z karabinem. Dlaczego z tego powodu jest tyle krzyku w mass-mediach? Dlatego, że w studiach tych stacji chłopcy chodzą z torebkami i pierścionkami na palcach!
4. Blisko mojego domu stoi nadal pomnik „wyzwolicieli”, który usunąłbym w 1970 roku…
5. Prezydent Andrzej Duda chce pogodzić w Polsce ofiary z katami...nie da się. Przykładem jest ułaskawienie Mariusza Kamińskiego...za walkę z korupcją (3 lata więzienia z 10-letnim zakazem pełnienie funkcji), a jego sprawę rozpatruje komuszy Sąd Najwyższy. Akt łaski prezydenta może nastąpić w każdej fazie procesu. Lech Wałęsa czynił to, a Kwaśniewski dał taką łaskę jakiemuś przestępcy spod ciemnej gwiazdy.
6. Prezydent USA ma swojego prokuratora, bo on został wybrany w wyborach i ma wypełnić to, co obiecał...
Do tego wszystkiego na Onet.pl "DGP": profesor Strzembosz pyta, czy jest "komunistycznym złogiem"…
Dzisiaj byłem na dwóch Mszach św. (z nabożeństwem do NKPJ), ale bez mojej obecności z rozproszeniami, słabością (brak snu) i niemożnością modlitwy. Jeden plus...trwałem w ciszy i stałem się mały.
APEL